Apple szykuje się do premiery nowego, taniego MacBooka. Na premierę przyjdzie nam nieco poczekać, bowiem nie odbędzie się ona w tym roku, a w pierwszej połowie przyszłego, przy czym wskazuje się tutaj okres wiosenny. Z informacji uzyskanych z wielu niezależnych źródeł wynika, że nowy MacBook będzie zaprezentowany wraz z iPhone 17e oraz nowym iPadem.
Według analityka Jeffa Pu z GF Securities nowy MacBook wpisuje się w strategię Apple, które chce oferować urządzenia w niższej cenie i zerwać z metką marki dla bogatych. Podobne informacje przekazał Mark Gurman z Bloomberga, który pod koniec listopada poinformował, iż ruszyła testowa produkcja taniego MacBooka. Celem Apple jest dotarcie do szerokiego grona użytkowników, w tym studentów, małych firm oraz casualowców, którzy nie potrzebują wydajniejszych i droższych wersji.
Specyfikacja nowego laptopa Apple
Niskobudżetowy MacBook ma oferować solidną wydajność w niskiej cenie. Oczekuje się, że będzie miał ekran LCD o przekątnej 13,6 cala oraz chip A18 Pro, zaprojektowany z myślą o iPhone'ach. Ma także posiadać port USB 3.2 Gen 2, co pozwoli na transfery danych z prędkościami do 10 Gb/s, ale nie znajdzie się w nim złącze Thunderbolt. Urządzenie będzie wykorzystywało aluminiową obudowę MacBooka Air. Parametry będą więc budżetowe, ale ma to być nadal interesująca propozycja, dla kogoś, kto nie szuka flagowca z krwi i kości.
Chociaż Apple zazwyczaj koncentruje się na wyższej półce cenowej, niskobudżetowy MacBook może pomóc firmie zdobyć nowych odbiorców, szczególnie tych, którzy chcą zaktualizować swoje urządzenia po zakończeniu wsparcia systemu Windows 10. Celem jest zdobycie części rynku, który jest w dużej mierze zdominowany przez konkurencję.
Obecnie najtańszym laptopem w ofercie Apple pozostaje MacBook Air z M4, który w podstawowej konfiguracji 16/256 GB z 13-calowym ekranem kosztuje 4999 złotych. Nowy MacBook musi być więc jeszcze tańszy i celować w poziom 500-600 dolarów. W Polsce pewnie zapłacimy za niego 2-3 tysiące złotych, aczkolwiek są to tylko spekulacje.
Niskobudżetowy MacBook ma szansę na sukces
Premiera nowego MacBooka ma odbyć się wiosną 2026 roku, dokładna data nie jest jeszcze znana. Urządzenie może namieszać na rynku, szczególnie jeżeli zaoferuje przyzwoitą wydajność w niskiej cenie. Dzięki temu będzie w stanie przyciągnąć mniej wymagających klientów, którzy nie oczekują jakości premium i są w stanie pójść na kompromisy w jakości wykonania czy specyfikacji.
Nadchodzą też drogie MacBooki
Apple zapewne odbije sobie to na konsumentach szukających mocniejszych MacBooków. Jak wiadomo firma chce porzucić mini LED stosowany w wariantach Pro na rzecz OLED-a, choć podobno początkowo z tej zmiany zostanie wyłączona wersja 14-calowa, która pozostanie przy dotychczasowym rozwiązaniu. OLED pojawi się ponadto w wersjach z procesorami M6 Pro oraz M6 Pro Max.
Niestety w parze z nowością pójdzie wysoka cena laptopa. Według Marka Gurmana powinniśmy oczekiwać mocnego wzrostu cen, który odbije się na naszych portfelach i pozwoli zadać pytanie czy kupno MacBooka dla OLED-a ma sens.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Apple szykuje najtańszego MacBooka w historii. Premiera już w 2026 roku