Apple odświeża MacBooka Pro i MacBooka Air oraz uśmierca starsze modele

Apple zdecydowało się w końcu na odświeżenie najbardziej podstawowych laptopów MacBook Pro i MacBook Air, dzięki czemu komputery te doczekały się szybszych CPU, lepszych ekranów i co ciekawe, obniżki ceny. Przy okazji gigant z Cupertino porzuca starszego MacBooka Air bez ekranu Retina oraz 12-calowego MacBooka, który rozpoczął krucjatę z portami. Nie będzie to jednak duża strata, ponieważ pierwszy był już przestarzały, a drugi miał problemy ze znalezieniem swojego miejsca w ofercie Apple, gdzie MacBook Air oferuje więcej portów i wyższą wydajność, a do tego kosztuje mniej. Producent już wcześniej zdecydował się na odświeżenie modeli z wyższej półki, czyli 13- i 15-calowego MacBooka Pro, oferując mocniejsze, nawet 8-rdzeniowe CPU i kilka drobnych poprawek w konstrukcji niesławnej klawiatury. Teraz firma zdecydowała się na podobny krok w stosunku do bazowych wariantów MacBooka Pro i MacBooka Air, dzięki czemu te stały się bardziej kuszące jako zakup na powrót do szkoły.

Przy okazji gigant z Cupertino porzuca starszego MacBooka Air bez ekranu Retina oraz 12-calowego MacBooka.

I tak, podstawowy MacBook Pro doczekał się Touch Bara (i Touch ID), więc nie ma już ucieczki przed dodykowym paskiem. Pod maską natomiast wymieniono dwurdzeniowy procesor Core i5 (Kaby Lake) na czterordzeniowy Core i5 (Coffee Lake) o taktowaniu bazowym 1,4 GHz i turbo 3,9 GHz (niestety jest to bardzo słaby procesor, szczególnie dla profesjonalistów). Wciąż otrzymujemy jednak tę samą motylkową klawiaturę oraz tylko dwa porty USB typu C. Możemy jednak cieszyć się z technologią True Tone, która umożliwia wyświetlaczowi automatyczne dostosowanie temperatury barwowej do naszego otoczenia. Jeśli zaś chodzi o model MacBook Air, to ten wciąż oferuje jedynie się dwurdzeniowe procesory Coffee Lake o mocy 7 W (Core i5-8210Y), ale pochwalić może się jaśniejszym ekranem (400 nitów) i funkcją True Tone. Tutaj także znajdziemy dwa porty USB typu C i trzecią generację motylkowej klawiatury.   

Co jednak ucieszy pewnie największą grupę osób, Apple zdecydowało się obniżyć startowe ceny zarówno modeli MacBook Air i MacBook Pro, co biorąc pod uwagę dotychczasową politykę firmy, jest sporą niespodzianką. Ten pierwszy kupić można już od 5499 zł za wersję z 8 GB RAM i dyskiem SSD 128 GB, czyli o 500 zł mniej niż dotychczas, a za wariant z nośnikiem 256 GB zapłacimy 6499 zł (także o 500 zł mniej niż dotychczas). W przypadku laptopa Pro z 8 GB RAM i SSD 128 GB musimy liczyć się z wydatkiem 6499 zł, a w przypadku wersji z SSD 256 GB cena wzrasta aż o 1000 zł do 7499 zł, co wydaje się absurdalne, ale w przypadku Apple tego typu praktyki chyba nikogo już nie dziwią. Odświeżenie MacBooków jest więc raczej dość symboliczne i na większe zmiany zapewne przyjdzie nam poczekać do kolejnej generacji urządzeń, ale nie wiemy, czy producent zdecyduje się na ich prezentację jeszcze w tym roku.