Bez wielkiego rozgłosu twórcy iPhone'a oraz iMaca postanowili zainwestować w następne laboratorium. Znaleziono już nawet liczne grono pracowników, których część wywodzi się z Intela.
Jak podaje serwis TechSpot, Apple otworzyło zakład zlokalizowany w Portland w amerykańskim stanie Oregon, który ma zajmować się masową produkcją chipów. Choć szczegółowa lokalizacja nie została ujawniona, to osoby zbliżone do korporacji wskazują granicę Beaverton i Hillsboro. Co ciekawe firma zatrudniła już liczną rzeszę inżynierów (część z nich pochodzi z Intela). Warto wspomnieć, że postawienie na własne laboratoriów byłoby zgodne z przewijającymi się informacjami o rezygnacji z układów Intela na rzecz własnych rozwiązań umieszczanych w komputerach. Eksperci w dziedzinie inżynierii nie są jedyną grupą poszukiwaną przez popularnego producenta iPhone'a. Kolejnymi mają być ludzie do tzw. Weryfikacji projektu.
Apple otworzyło tajną placówkę, która ma zająć się produkcją autorskich procesorów
Co istotne samo Apple odmówiło komentarza w sprawie nowego obiektu, jak również jego przeznaczenia. Nie jest to jedyna placówka amerykanów w Pacific Northwest, ponieważ obecnie obsługują oni trzy ogromne centra danych. Mają też zespół programistów działających w Vancouver w stanie Waszyngton, który powstał blisko 25 lat temu. Warto zaznaczyć, że tajne laboratorium w pierwszej kolejności zajęłoby się układami Kalamata (produkcja ma rzekomo ruszyć w 2020 roku). Oczywiście nie wiemy, czy i kiedy informacje o kolejnej placówce zostaną oficjalnie potwierdzone przez zainteresowaną stronę. Tak czy inaczej, dobrze, że korporacja inwestuje w dalszy rozwój, dzięki czemu istnieje realna szansa na otrzymanie jeszcze lepszych produktów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple otworzyło kolejne laboratorium. Tym razem utajnione