Apple wkrótce przejdzie na własne procesory Arm w MacBook`ach

Przedstawiciele Intela oraz deweloperzy potwierdzili, że Apple szykuje się do premiery MacBook'ów opartych o procesory Arm już w przyszłym roku. Informacje te potwierdzają opublikowane przez Bloomberg środowe doniesienia, z których wynikało, że Apple planuje połączenie aplikacji na iOS i macOS do 2021 roku. Pogłoski te nie są nowe, bo w zasadzie od kilku lat w branży mówi się o możliwości przejścia laptopów MacBook na swoje własne procesory Arm. Dotąd były to tylko pomysły, gdyż układy takie kilka lat temu nie miały odpowiedniej wydajności, do uruchamiania pełnoprawnych desktopowych aplikacji. Wraz z premierą iPad'ów Pro w 2015 roku, Apple pokazało, że układy Arm są już właściwie gotowe do radzenia sobie z aplikacjami "klasy PC". Od 2015 roku, układy Apple stały się jeszcze potężniejsze, zwiększając swoją wydajność w dużo większym zakresie z każdą generacją, co mocno widać zestawiając je, chociażby z dużo wolniejszym postępem wydajnościowym, jaki dokonuje się w przypadku procesorów Intela. 

Do 2020 roku Apple chce całkowicie przejść na własne procesory Arm, a do 2021 roku całkowicie zunifikować aplikacje na systemy iOS i macOS.

Apple tradycyjnie woli mieć jak największą kontrolę nad kluczowymi elementami swoich urządzeń, nie powinno więc nikogo dziwić, że firma w końcu będzie chciała, żeby MacBook'i były napędzane przez te same (albo ulepszone) procesory, które są sercem urządzeń na iOS. Jedynym z głównym brakujących składników w planie uniezależnienia się od zewnętrznych producentów, jest choćby konieczność współpracy z Imagination w zakresie GPU. Wszystko jednak to kwestia czasu, bo już dwa lata temu Apple zapowiadało zakończenie korzystania z technologii Imagination i rozpoczęcie korzystania z własnych rozwiązań. Brakującym elementem całej układanki jest przeniesienie programów z macOS na architekturę Arm. Według Bloomberga, Apple pracuje nad projektem o nazwie "Marzipan", który pozwoli deweloperom tworzyć aplikacje, by jednocześnie działały na obu tych systemach. Apple podobno chce wypuścić pierwszą wersję narzędzi już w czerwcu, podczas corocznej konferencji deweloperów.

Początkowo Apple pozwoli deweloperom jedynie na przeniesienie aplikacji z iPad'ów na MacBook'i. Takie działanie prawdopodobnie podyktowane jest faktem, że aplikacje z iPad'ów są bliższe tym z laptopów pod względem funkcjonalności i doświadczenia użytkownika. Pierwsze aplikacje wciąż będą posiadały dwie osobne wersje dla każdego z systemów, z zoptymalizowanym interfejsem dla każdej platformy, jednak główny kod ma pozostawać wspólny. W 2020 roku "Marzipan" ma już pozwalać przeniesienie aplikacji z iPhone'ów na laptopy. Głównym wyzwaniem jest znalezienie sposobu na przeniesienie programów przeznaczonych na małe ekrany, do większego wymiaru. W 2021 roku deweloperzy będą już mogli tworzyć jedną aplikację, która będzie działać na wszystkich urządzeniach.