Apple zaczęło wypłaty w związku z Batterygate

Apple zaczęło wypłaty w związku z Batterygate

Zgodnie z przewidywaniami, Apple rozpoczęło wysyłanie pieniędzy osobom, które w odpowiednim czasie złożyły pozew w związku z aferą Batterygate. W sieci pojawiły się informacje, że niektórzy otrzymali od Apple blisko 100 dolarów. 

Afera Batterygate

Sprawa z Batterygate rozpoczęła się jeszcze w 2017 roku, kiedy to Apple przyznało się do celowego spowalniania niektórych iPhonów w związku ze starzeniem się baterii. Firma z Cupertino argumentowała ten zabieg chęcią uchronienia iPhonów przed nieoczekiwanym wyłączaniem się. Tłumaczenia Apple nie wystarczyły jednak niektórym użytkownikom, bowiem ci postanowili składać pozwy. Do zbiorowego pozwu w USA doszło w 2017 roku, a w roku 2020 Apple zgodziło się zapłacić łącznie do 500 milionów dolarów w związku z celowym ograniczaniem wydajności iPhonów.

Teraz, po ponad 3 latach oczekiwania, firma z Cupertino rozpoczęła wypłaty.

Według specjalnie przygotowanej strony, na której umieszczone są informacje dotyczące pozwu, Apple miało przesyłać pieniądze już w styczniu tego roku. Teraz, po ponad 3 latach oczekiwania, firma z Cupertino rozpoczęła wypłaty.

Kto mógł złożyć pozew?

Jak pokazał jeden z użytkowników platformy X (via MacRumors), w sobotę 6 stycznia trafiły do niego płatności w wysokości 92,17 dolarów za każde z roszczeń, jednak nie każdy ma otrzymać taką kwotę. Do otrzymania środków kwalifikują się te osoby, które złożyły pozew przed 6 października 2020 roku. Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące tego, kto w ogóle mógł się ubiegać o środki od Apple, to byli to mieszkańcy USA, którzy posiadali dotknięty problemem iPhone 6, iPhone 6 Plus, iPhone 6s, iPhone 6s Plus lub iPhone SE, na którym był zainstalowany system iOS 10.2.1 lub nowszy przed 21 grudnia 2017 roku oraz użytkownicy iPhone 7 lub iPhone 7 Plus z zainstalowanym iOS 11.2 lub nowszym przed 21 grudnia 2017 roku.

Jak zatem można się domyślać, sama funkcja spowalniająca iPhony została dodana wraz z aktualizacją do systemu iOS 10.2.1. Problemem było to, że w szczegółach dotyczących wersji zabrakło o niej informacji. W związku z tym Apple przeprosiło i zaoferowało w 2018 roku obniżkę ceny usługi pozagwarancyjnej wymiany baterii z 79 dolarów do zaledwie 29 dolarów. Co więcej, firma postanowiła również wprowadzić aktualizację, która dodała nową funkcję związaną ze stanem baterii.

Pomimo przeprosin, Apple zaprzeczyło jednak, że celowo zmniejszało żywotność jakiegokolwiek z ich urządzeń lub pogarszało doświadczenia użytkowników tylko po to, by zmotywować ich do wymiany urządzenia na nowsze.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple zaczęło wypłaty w związku z Batterygate

 0