Apple zepsuło przejściówkę za 239 złotych... aktualizacją

Instalacja niedawno wypuszczonej aktualizacji iOS 16.5 oraz iPadOS 16.5 może nie być najlepszym wyborem dla osób, które korzystają z pewnego akcesorium od Apple. Okazuje się, że nowe wersje tych dwóch systemów psują kompatybilność z przejściówką ze złącza Lightning na złącze USB 3 aparatu. Użytkownicy zgłaszają także kilka innych problemów z kompatybilnością.

Apple zepsuło aktualizacją działanie przejściówki za 239 złotych

Z jednej strony producenci zachęcają użytkowników do instalowania najnowszych aktualizacji, z drugiej jednak często powtarza się, że czasem lepiej pozostać przy starszej, ale stabilnej wersji oprogramowania. Mimo, że wokół urządzeń od Apple budowana jest otoczka niezawodności, to przecież też tylko sprzęt, przy którym również pracują ludzie.

Aktualizacje systemów uniemożliwiają działanie obu portów w przejściówce ze złącza Lightning na złącze USB 3 aparatu. Użytkownicy skarżą się także na problemy z działaniem innych urządzeń.

Krótko mówiąc, wpadki zdarzają się także gigantowi z Cupertino, a przykładem jest chociażby niedawno wypuszczona aktualizacja iOS 16.5 oraz iPadOS 16.5. Z widocznych zmian możemy wymienić dodanie nowej tapety na ekran blokady. Nowe wersje tych dwóch systemów eliminują przede wszystkim błędy. Jak się jednak okazuje, przy okazji tworzą nowy.

Problem dotyczy większej ilości sprzętu

Według doniesień z sieci, iOS 16.5 oraz iPadOS 16.5 psują kompatybilność urządzeń z przejściówką ze złącza Lightning na złącze USB 3 aparatu. Sama przejściówka to nic nadzwyczajnego, choć na stronie Apple widnieje za 239 złotych. Z jednej strony mamy męskie złącze Lightning do iPhone'a lub iPad'a, a z drugiej port USB-A dla akcesoriów oraz Lightning gdybyśmy potrzebowali jednocześnie ładować nasz tablet czy smartfon. Aktualizacje systemów uniemożliwiają działanie obu portów.

 

Użytkownicy skarżą się na Reddicie również na problemy z działaniem przejściówki Lightning do HDMI oraz DAC-iem audio. Wygląda zatem na to, że problem dotyczy znacznie większej ilości sprzętu, a jego źródłem mogą być jakieś kłopoty z komunikacją z zewnętrznymi urządzeniami. Mamy zatem nadzieję, że Apple prędko wypuści odpowiednią aktualizację.