Apple znowu wstrzymuje powstawanie swojego składaka. Ile jeszcze mamy czekać?

Apple wstrzymuje prace nad składanym iPadem. Choć naturalnym kierunkiem rozwoju po premierze składanego iPhone’a byłby właśnie tablet, firma z Cupertino natrafiła na szereg przeszkód technicznych i ekonomicznych, które chwilowo zatrzymały projekt. Według doniesień DigiTimes, rozwój składanego iPada został wstrzymany, a jego premiera może zostać odsunięta o kilka lat.

Głównym problemem Apple są ogromne koszty produkcji: szczególnie w przypadku elastycznych wyświetlaczy, które wciąż pozostają drogie i trudne do wdrożenia na masową skalę. Firma znana z perfekcjonizmu w zakresie wzornictwa nie zaakceptuje widocznego zagięcia na ekranie, które jest obecne nawet w najnowszych modelach konkurencji. Aby wyeliminować ten problem, Apple musiałoby zastosować grubsze, chemicznie hartowane szkło, co jeszcze bardziej podniosłoby koszty.

Składaki wciąż problemem dla Apple

Innym problemem jest opłacalność całego projektu. Składany iPad, nawet przy zaawansowanej technologii, nie gwarantuje sukcesu komercyjnego. Klienci mogliby być zniechęceni wysoką ceną, a rynek tabletów od dłuższego czasu notuje stagnację. Użytkownicy rzadko aktualizują swoje iPady z powodu ograniczonych zastosowań.

Głównym problemem Apple są ogromne koszty produkcji.

Mimo że Apple pozostaje liderem globalnego rynku tabletów (w samym drugim kwartale 2025 roku wygenerował z tego segmentu 6,4 miliarda dolarów przychodu), to brak dynamicznego wzrostu i wysokie koszty R&D sprawiają, że składany iPad nie jest dziś dla firmy priorytetem.

Sprzęt ten pewnie przyciągałby uwagę podczas premiery, ale to nie wystarczy, by uzasadnić ogromne inwestycje. Szkoda, że ze "składakami" wciąż im nie po drodze.