Mohammed bin Salman, następca tronu Arabii Saudyjskiej wpłynął na nabycie udziałów u trzech dużych wydawców gier: Activision-Blizzard, EA i Take-Two. Wykorzystane do tego celu państwowe pieniądze pozwoliły kupić akcje o wartości 3,3 miliarda dolarów, w sumie Publiczny Fundusz Inwestycyjny (PIF) nabył 14,9 mln akcji Activision, 7,4 mln akcji EA i 3,9 mln akcji Take-Two. Warto jednocześnie przypomnieć, że dokładnie ten sam fundusz w 2016 roku przejął za 3,5 miliarda dolarów ogromny pakiet udziałów w Uberze. Arabia Saudyjska chce tym krokiem zmniejszyć swoją zależność od ropy, która nie oszukujmy się pozostaje dla nich kluczowym aspektem działalności. To nie pierwszy raz, gdy Mohammad bin Salman próbował inwestować w branżę gier, bowiem w 2020 roku Riot's League of Legends European Championship (LEC) ogłosiło partnerstwo z Neom z Arabii Saudyjskiej.
Mohammed bin Salman, następca tronu Arabii Saudyjskiej wpłynął na nabycie udziałów u trzech dużych wydawców gier: Activision-Blizzard, EA i Take-Two. Wykorzystane do tego celu państwowe pieniądze pozwoliły kupić akcje o wartości 3,3 miliarda dolarów.
Dzień po tym Riot Games wycofał się z umowy sponsorskiej. W tym samym roku organizacja charytatywna MiSK należąca do przedsiębiorstwa bin Salman kupiła 33,3 procent udziałów w SNK, japońskim studiu odpowiedzialnym za marki King of Fighters oraz Samurai Shodown. Sytuacja wydaje się dość ciekawa, ale wątpliwe, by przytoczeni giganci pozwolili podmiotom kontrolowanym przez Arabię Saudyjską wykupić kontrolne pakiety doprowadzając zarazem do ich przejęcia. Arabia Saudyjska inwestuje natomiast w różne dziedziny życia m.in. sport czego idealnym przykładem są chociażby kluby piłkarskie PSG czy Manchester City. Warto wspomnieć, że Electronic Arts kupiło Codemasters twórców serii F1 czy DiRT i zyskało dostęp do solidnego katalogu tytułów wyścigowych. Elektronicy przyznają, że dzięki temu będą mogli dostarczyć wysokobudżetowe projekty z tego gatunku co roku.
Jest to także szansa dla Need for Speed, który od paru lat nie oferuje już tak wysokiego poziomu, jak dawniej. Czy studio traci niezależność? Cóż patrząc na BioWare i wpływ EA na ich ostatnie niezbyt udane produkcje można się tego obawiać, aczkolwiek wydawca przekonuje, że deweloperzy pozostaną decyzyjni w swoich poczynaniach. Matt Bilby, jeden z wiceprezesów EA, w rozmowie z IGN powiedział, że firma pomoże Codemasters w dalszym rozwoju i potraktuje Brytyjczyków jako niezależny byt, a celem było rozszerzenie udziałów w grach wyścigowych. Ważna była w tej sytuacji również marka F1.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Arabia Saudyjska inwestuje miliardy dolarów w Electronic Arts, Take-Two i Activison-Blizzard