Arabia Saudyjska przypomina: krytyka reżimu na portalach społecznościowych jest nielegalna

Państwowe media w Arabii Saudyjskiej przekazały przypomnienie Snapchatowi i innym użytkownikom platform społecznościowych, że obrażanie reżimu jest uważane za przestępstwo. W królestwie kilku influencerów i użytkowników Snapchata zostało aresztowanych, a niektórzy otrzymali surowe wyroki.

Wieloletnie wyroki za krytykę saudyjskich władz w mediach społecznościowych.

Pierwotnie w kwietniu wyemitowany segment wiadomości, który został później usunięty, zawierał wywiad z mężczyzną przebywającym w więzieniu za tweet krytykujący reżim. Grupa praw człowieka ALQST opublikowała ponownie materiał po tym, jak został usunięty przez nadawcę państwowego. Mężczyzna wyraził swoje żale związane z tweetem i wspomniał, że są inni więźniowie, którzy trafili do więzienia z powodu postów na mediach społecznościowych. Prezenter podziękował mężczyźnie za podzielenie się swoją historią i dodał: "Wielu z tych, którzy to usłyszą, prawdopodobnie ma konto na Twitterze lub Snapchacie itp. Może zobaczą twoją sprawę i będą się modlić za ciebie. Wierzymy, że wszechmocny bóg przyniesie ci wyzwolenie... dzięki temu, że podzieliłeś się swoją historią". 

Saudyjskie media państwowe wydały wyraźne ostrzeżenie, że „obrażanie” władz za pomocą aplikacji społecznościowych, takich jak Snapchat jest przestępstwem. CEO Snapchata niedawno zawarł nową umowę o „współpracy” z ministerstwem kultury królestwa.

Zgodnie z dokumentami sądowymi, pozyskanymi przez The Guardian, Manahel al-Otaibi, użytkowniczka Snapchata i instruktorka fitness w Arabii Saudyjskiej, została aresztowana pod koniec minionego roku za opublikowanie prywatnego zdjęcia, na którym nie nosiła abaji (tradycyjny nakrycie głowy dla kobiet). Oskarżono ją o nieodpowiedni ubiór. Niejasne jest jednak, w jaki sposób władze saudyjskie uzyskały dostęp do tego obrazu. W innym przypadku wpływowy użytkownik Snapchata, Mansour Al-Raqib, został skazany na 27 lat więzienia za posty w mediach społecznościowych, w których sugerował, że był szantażowany za krytykę planu gospodarczego Wizja 2030 księcia Mohammeda bin Salmana.

Snapchat oficjalnie zaprzecza przekazywaniu danych użytkowników, jednak współpracują z władzami...

Według zasad Snapchata, platforma ma prawo udostępniać dane kont użytkowników agencjom rządowym w odpowiedzi na żądania prawne, pod warunkiem, że żądane dane nie obejmują adresów IP i "podstawowych informacji o subskrybentach". Rzecznik firmy mediów społecznościowych powiedział: "Szanujemy i podtrzymujemy uniwersalne prawa człowieka, a naszym celem jest służenie społeczności poprzez umożliwienie jej rozwijania kreatywności i poszerzania zrozumienia świata". Firma zaprzeczyła przekazywaniu prywatnych danych użytkowników saudyjskiemu rządowi w przypadku Otaibi.