Aresztowano 17-latka za zeszłoroczny atak ransomware na jedno z największych kasyn

Śledczy zatrzymali 17-letniego mieszkańca Walsall w Anglii, podejrzewanego o powiązania z grupą hakerską odpowiedzialną za zeszłoroczny atak ransomware na MGM Resorts.

W piątek FBI, we współpracy z brytyjską policją, ogłosiło aresztowanie nastolatka. „Podejrzany został aresztowany pod zarzutem przestępstw z ustawy o szantażu i nadużyciach komputerowych i zwolniony za kaucją, podczas gdy kontynuujemy nasze dochodzenie” – poinformowała lokalna policja. Podczas aresztowania zabezpieczono kilka urządzeń cyfrowych, które zostaną zbadane pod kątem dowodów. Brytyjska policja poinformowała, że aresztowanie jest częścią trwającej operacji mającej na celu zlikwidowanie grupy cyberprzestępczej atakującej duże firmy, w tym MGM Resorts. Choć śledczy nie ujawnili nazwy grupy hakerskiej, ale we wrześniu gang ALPHV/BlackCat wziął odpowiedzialność za atak ransomware na MGM, który spowodował wyłączenie maszyn w kasynie.

Brytyjska policja skonfiskowała również „kilka urządzeń cyfrowych” i poinformowała, że ​​aresztowanie jest częścią trwającej operacji mającej na celu wytropienie grupy cyberprzestępców atakujących duże firmy.

Incydent powiązano z grupą hakerską Scattered Spider, która używa programów ransomware takich jak ALPHV lub RansomHub do przeprowadzania ataków. Scattered Spider wyróżnia się tym, że wielu jej członków mówi po angielsku jako ojczystym języku, co ułatwia im infiltrację firm z siedzibą w USA. Grupa ta jest znana z podszywania się pod pomoc techniczną w celu wyłudzenia danych logowania od pracowników. Scattered Spider odpowiada także za włamania do firm takich jak DoorDash, Okta, Activision, MailChimp i Riot Games, kradnąc poufne dane.

Organy ścigania poczyniły postępy w walce z grupą. W czerwcu hiszpańska policja aresztowała 22-letniego Brytyjczyka podejrzanego o bycie liderem organizacji. W styczniu USA oskarżyły 19-letniego mieszkańca Florydy o powiązania ze Scattered Spider.

Policja nie ujawniła szczegółów dotyczących 17-latka. Jednak w oświadczeniu MGM Resorts zaznaczono, że firma odegrała kluczową rolę w schwytaniu podejrzanego. „Dobrowolnie wyłączając nasze systemy, odmawiając zapłacenia okupu i współpracując z organami ścigania, przekaz dla przestępców był jasny: nie warto” – stwierdziła firma.