Zaledwie nieco ponad miesiąc po premierze, Assassin’s Creed Shadows odnotowuje ponad 90-procentowy spadek liczby aktywnych graczy na platformie Steam, co może budzić niepokój wśród inwestorów Ubisoftu.
Zgodnie z danymi serwisu SteamDB, w ciągu ostatnich 24 godzin maksymalna liczba równoczesnych graczy wyniosła zaledwie 6314. Dla porównania, 23 marca – czyli zaledwie trzy dni po premierze – gra osiągnęła szczytowy wynik 64 825 graczy online. To oznacza dramatyczny spadek zainteresowania tytułem, który miał być jednym z największych wydarzeń gamingowych 2025 roku.
Spadek widoczny jest nie tylko na platformie PC. W zestawieniach popularności na konsolach PlayStation 5 i 4, przygotowanych przez TrueTrophies, gra spadła na 19. miejsce z 40 najpopularniejszych tytułów. Podobny trend widać na konsolach Xbox – tam, według serwisu TrueAchievements, tytuł znalazł się dopiero na 22. pozycji.
Silny start, mocna sprzedaż — i niewygodne pytania
Mimo spadającego zaangażowania graczy, Ubisoft nie ma powodów do wstydu, a przynajmniej sami tak twierdzą. Już w marcu firma ogłosiła, że Assassin’s Creed Shadows przekroczył próg 3 milionów graczy. Tytuł zanotował również drugi najwyższy wynik sprzedaży pierwszego dnia w historii całej serii oraz był największym cyfrowym debiutem w historii PlayStation Store.
Dodatkowo, 17 kwietnia Ubisoft poinformował, że Shadows przebił liczbą graczy z czterech pierwszych tygodni zarówno Assassin’s Creed Origins, jak i Odyssey – dwóch wysoko ocenianych poprzedników. Jednak jak zauważają analitycy i media branżowe, liczba graczy nie przekłada się bezpośrednio na przychody i nie oddaje pełnego obrazu kondycji tytułu, bo liczba sprzedanych egzemplarzy może być dużo niższa, a tym akurat Ubisoft nie chce się pochwalić.
Inwestorzy pytają: czy mamy się czym martwić?
Podczas ostatniego spotkania Ubisoftu z inwestorami, pojawiły się pytania dotyczące długoterminowego potencjału gry. Nick Dempsey z banku Barclays zwrócił uwagę, że Ubisoft porównuje zamówienia przedpremierowe Shadows do tych z Assassin’s Creed Odyssey, które – jak stwierdził – miało większe przychody z mikropłatności niż sprzedaży jednostkowej. „Co właściwie oznaczają te zamówienia przedpremierowe dla 12 dni sprzedaży gry Shadows?” – pytał.
Yves Guillemot, dyrektor generalny Ubisoftu, bronił pozycji tytułu, mówiąc:
„Odyssey to drugi najlepiej sprzedający się tytuł w historii serii, tuż za Valhallą. Shadows notuje porównywalne wyniki. Po czterech tygodniach jesteśmy bardzo zadowoleni z tempa przyrostu graczy.”
Co dalej? Ubisoft szykuje się do rozliczeń
Na pełniejszy obraz sytuacji trzeba będzie jeszcze poczekać. 14 maja Ubisoft opublikuje wyniki finansowe za cały rok, które mogą pokazać, czy Assassin’s Creed Shadows to rzeczywiście sukces długoterminowy, czy jedynie tytuł z efektownym, ale krótkotrwałym startem.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Liczba graczy Assassin’s Creed Shadows leci na łeb. Gdzie ten hit?