Astralis wygrywa IEM Katowice 2017!

Około północy z niedzieli na poniedziałek zakończył się turniej Counter-Strike: Global Offensive na IEM Katowice 2017. Zwycięzcami 11. sezonu rozgrywek zostali zawodnicy Astralis.

Finał pomiędzy Astralis i FaZe Clan rozpoczął się około godziny 18:30. Rozgrywany był w systemie BO5, czyli maksymalnie na pięciu mapach. Oznacza to, że do wygrania całego spotkania konieczne było tryumfowanie na 3 arenach (3:0, 3:1 lub 3:2). To zapowiadało długi pojedynek. Tak też się stało. Co prawda mecz zakończył się po 4 mapach, ale każda z nich była dość wyrównana. Spotkanie pomiędzy Astralis i FaZe Clan zakończyło się chwilę przed północą, ale warto było je śledzić. Mecz pełen był zwrotów akcji, powrotów i efektownych akcji i do końca nie było wiadomo, kto wyjdzie z niego zwycięsko. Ostatecznie to Duńczycy – zgodnie z przewidywaniami – okazali się lepsi i sięgnęli nie tylko po tytuł, ale także wygrali kwotę 100 tys. dolarów.

Duńczycy z Astralis wygrali kolejny turniej w ostatnich kilku miesiącach i są w tym momencie prawdopodobnie najlepszą drużyną CS:GO na świecie.

Mecz rozpoczął się na mapie Cache, która została wybrana przez zespół FaZe. Była to najbardziej jednostronna arena niedzielnego poniedziałku, która zakończyła się wynikiem 16:9 dla europejskiego miksa. NiKo i spółka cały czas mieli Cache’a pod kontrolą. Kolejną mapą był Overpass, który okazał się niezwykle wyrównany. W końcówce to zawodnicy FaZe mieli niewielką przewagę, a ich rywale z Astralis byli zmuszeni do grania rundy „eco”. Jednak wtedy niesamowitą akcję popisał się Dupreeh, który zabił wszystkich przeciwników przy pomocy Deagle’a. Ta runda całkowicie odmieniła spotkanie i finalnie Overpassa wygrali Duńczycy w stosunku 16:12. W tym momencie był remis. Trzecią mapą tego meczu był Nuke’a. Tam znowu Dupreeh zaliczył fantastyczną rundę, dzięki której Astralis wrócili do gry i ponownie wygrali 16:12. Ostatnia mapa – Inferno – znowu była bardzo wyrównana i zakończyła się wynikiem 16:13 dla Duńczyków. Tym samym to oni wygrali IEM Katowice 2017.

Astralis to w tym momencie prawdopodobnie najlepsza drużyna na świecie. Na sześciu ostatnich turniejach za każdym razem dochodzili przynajmniej do półfinału. Aż trzy razy wygrali całe zawody, a raz zajęli drugą lokatę. Warto wspomnieć, że organizacja została stworzona przez samych zawodników i jest też przez nich zarządzana. Mają oni swoje biuro, a nawet psychologa sportowego, który współpracuje z nimi na stałe. Tak profesjonalne podejście zaowocowało nie tylko świetnymi wynikami, ale też umową sponsorską między innymi z Audi, które do tej pory nie angażowało się w esport.