Autonomiczna taksówka ciągnęła ofiarę wypadku po asfalcie. Wykryto też problem z dziećmi

Autonomiczna taksówka ciągnęła ofiarę wypadku po asfalcie. Wykryto też problem z dziećmi

Firma Cruise zajmująca się autonomicznymi taksówkami, spółka zależna od GM, znalazła się w ostatnich tygodniach pod ostrzałem mediów. Najnowsze informacje wskazują na serię zwolnień wśród 4000 pracowników, z czego większość to pracownicy tymczasowi obsługujący flotę autonomiczną. Nikt raczej nie jest tym zaskoczony, biorąc pod uwagę serię incydentów i niepowodzeń, z jakimi firma boryka się od pewnego czasu.

Przyszłość Cruise stoi pod znakiem zapytania.

Ostatnie zdarzenia obejmują serię katastrof, począwszy od incydentu, w którym robo-taksówka Cruise ciągnęła pieszego w San Francisco po asfalcie przez kilka metrów, zanim pojazd zaczął hamować. Kalifornijski Departament Pojazdów Silnikowych odebrał firmie pozwolenie na eksploatację, uzasadniając to bezpieczeństwem publicznym oraz "wprowadzaniem w błąd" dotyczącym technologii pojazdu. Cruise z kolei wstrzymał operacje w kilku innych miastach. Najnowsze doniesienia z dochodzenia federalnego ujawniły, że algorytm oprogramowania firmy miał problemy z wykrywaniem dzieci. Wewnętrzne dokumenty wskazują, że pracownicy byli świadomi tych problemów, a mimo to robotaxi w dalszym ciągu poruszały się po ulicach.

Autonomiczna taksówka Cruise ciągnęła kilka metrów po asfalcie ofiarę wypadku. Teraz ujawniono, że firma wiedziała również, że taksówki nie funkcjonują prawidłowo w przypadku dzieci, a mimo to jeździły po ulicach.

Wewnętrzne dokumenty opisują, że pojazdy Cruise nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa w przypadku dzieci, które są traktowane jako szczególna kategoria pieszych ze względu na swoje nieprzewidywalne zachowanie. Zgodnie z wewnętrznymi dokumentami dotyczącymi bezpieczeństwa zweryfikowanymi przez The Intercept „samochody Cruise nie mogą sprawować operować w pobliżu dzieci” oraz że „potrzebują umiejętności odróżniania dzieci od dorosłych, abyśmy móc zachować dodatkową ostrożność.”

W odpowiedzi na kontrowersje Erik Moser, dyrektor ds. komunikacji w firmie Cruise, stwierdził, że ich pojazdy osiągają wyniki bezpieczeństwa wyższe niż ludzkie standardy, a ryzyko potencjalnej kolizji z dzieckiem jest minimalne. Jednakże, według materiałów z The Intercept, wyniki symulowanych testów i incydenty, takie jak uderzenie manekina przez pojazd przy prędkości 40 km/h, rzucają cień wątpliwości na te twierdzenia.

General Motors podjął kroki w odpowiedzi na te problemy, dobrowolnie wycofując całą flotę Cruise 950. Firma Cruise z kolei ogłosiła poszukiwania dyrektora ds. bezpieczeństwa i zleciła firmie prawniczej Quinn Emmanuel sprawdzenie reakcji na październikowy incydent w San Francisco.

Od czasu zakupu Cruise'a przez General Motors w 2016 roku za miliard dolarów, firma notuje straty finansowe. W okresie od stycznia do września 2023 roku GM stracił 1,9 miliarda dolarów na wydatkach związanych z robotaxi Cruise, co dodatkowo pogłębia obecne trudności finansowe firmy.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Autonomiczna taksówka ciągnęła ofiarę wypadku po asfalcie. Wykryto też problem z dziećmi

 0