Autorka Uncharted zakłada własne studio wraz z wytwórnią Skydance Media

Gry Amy Hennig zawsze miały kinowy posmak, a teraz będzie on jeszcze bardziej wyczuwalny, bo autorka rozpoczęła współpracę z hollywoodzkim studiem Skydance Media, aby stworzyć nową generację gier fabularnych. Hennig opuściła Naughty Dog w 2014 roku, wśród wielu plotek zza kulis o wewnętrznych w firmie. Dołączyła do Visceral Games, aby pracować nad podobnym do Uncharted nowym tytułem Gwiezdnych Wojen pod kryptonimie Ragtag, jednakże gra (i samo Visceral Games) zostały ostatecznie skasowane. Po odejściu z EA, Hennig miała założyć niezależne studio , ale wygląda na to, że znalazła sponsora z głębszymi kieszeniami.

Więcej gier z rozbudowaną fabułą i filmowym klimatem? Jesteśmy na tak!

Hennig otworzy nowe studio gier dla Skydance Media. Celem jest stworzenie kinowych, skoncentrowanych na fabule gier dla wszystkich rodzajów graczy z najnowszą, fotorealistyczną grafiką. Innymi słowy, Amy Hennig będzie nadal robić to samo, co przy Uncharted. Chodzi o to, aby te gry wychodziły zarówno na tradycyjne, jak i nowe platformy do przesyłania strumieniowego, takie jak Google Stadia. Hennig wyjaśniła, dlaczego uważa, że ​​Skydance Media i jej dyrektor generalny David Ellison będą idealnymi partnerami. "Rozmawialiśmy z różnymi ludźmi. Może mieli jakieś uznanie w branży rozrywkowej. Może mieli trochę doświadczenia w grach, lub byli zainteresowani branżą interaktywną. Jeśli się rozejrzysz, to prawie każda firma rozrywkowa w Hollywood ma jakiś interaktywny oddział, ale różnią się one pod względem tego, jak poważnie to traktują lub jak dobrze to rozumieją. Idealne było znalezienia firmy i prezesa takiego jak David Ellison, który nie tylko ma talent rozrywkowy. […] David ma zacięcie do gier".

Ciekawie będzie zobaczyć, co Hennig przygotuje ze Skydance Media. Studio stoi za takimi głośnymi seriami jak Mission Impossible, Star Trek i Terminator i to nie wszystko. Od Nathana Drake'a do Toma Cruise'a nie ma przecież wcale wielkiego przeskoku - także Henning mogła dobrze trafić, co sama podkreśla: "Mamy ze Skydance wspólne DNA. (...) Wystarczy spojrzeć na rodzaj filmów jakie produkuje Skydance. Gdy rozmawialiśmy z innymi studiami o naszych ambicjach, niektórzy życzyli nam powodzenia. Byliśmy dla nich prawie zbyt ambitni".