Do momentu debiutu PUBG raczej mało kto przewidywał, że tytuły oparte na Battle Royale odniosą tak potężny sukces. Jak wynika z najnowszych informacji może być jeszcze lepiej, bowiem prawie każda tegoroczna gra będzie chciała posiadać ten gatunek u siebie.
Alex Hutchinson, były dyrektor kreatywny Ubisoft Montreal mający na swym koncie takie produkcje jak Assassin's Creed 3 i Far Cry 4 stwierdził, że zdecydowana większość tegorocznych strzelanek będzie zawierać bijący rekordy popularności Battle Royale. Co ciekawe potwierdził on krążące od jakiegoś czasu spekulacje jakoby nowy Battlefield czy Call of Duty posiadały ten tryb (niestety nie wiemy skąd ma takowe informacje). Zaznaczył, iż wszyscy deweloperzy muszą w odpowiedni sposób zaktualizować posiadane silniki, by móc zaimplementować owe rozwiązanie, ale to jest zdecydowanie najprostsza część układanki. Dodatkowo według jego opinii w idei Battle Royale umieszczonego w zwykłym FPS pokroju CoDa nie ma nic strasznego, o ile nie zakłóci on funkcjonowania pozostałych elementów produktu.
Battle Royale w każdej grze akcji? Według byłego dyrektora kreatywnego Ubi taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy
Ogólny hype na wymieniony gatunek rozpoczął się wraz z premierą Playerunknown's Battlegrounds. I choć wielu fanów po dziś dzień spiera się o to, jaki tytuł jako pierwszy zaproponował bitwy stu graczy na pojedynczej mapie: Arma czy PUBG, to nie da się ukryć, iż właśnie ten ostatni rozsławił całą zabawę. Do tego grona dołączył także darmowy Fortnite autorstwa Epic Games, który notabene w ostatnim okresie przebił odwiecznego rywala pod względem ilości ludzi na serwerze. Od tego momentu praktycznie każde studio pragnie projektować produkcje oparte o Battle Royale. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której to nawet The Sims lub FIFA zarażą się tym szalejącym na świecie wirusem. Byłaby to zdecydowana przesada.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Battle Royale w każdej strzelance? Tak twierdzi były dyrektor kreatywny Ubi