Amerykański startup pozyskuje beznzynę z powietrza. Naprawdę im się udało

Amerykański startup pozyskuje beznzynę z powietrza. Naprawdę im się udało

Ponad 90% pojazdów na świecie wciąż napędzanych jest benzyną i jej wpływ na środowisko naturalne jest coraz trudniejszy do zignorowania. Emisje dwutlenku węgla, zanieczyszczenie powietrza i rosnące tempo zmian klimatycznych to bezpośrednie skutki jej powszechnego użycia. Przestawienie się na pojazdy elektryczne lub alternatywne paliwa napotyka jednak liczne bariery, od wysokich kosztów po brak odpowiedniej infrastruktury.

Nowojorska firma Aircela twierdzi, że znalazła sposób, by rozwiązać ten problem – bez potrzeby zmieniania całego systemu transportowego.

Aircela zaprezentowała światu swoje innowacyjne urządzenie: kompaktową maszynę produkującą benzynę... bezpośrednio z powietrza.

Rewolucja w Garment District

W sercu Manhattanu, w dzielnicy Garment District, Aircela zaprezentowała światu swoje innowacyjne urządzenie: kompaktową maszynę produkującą benzynę... bezpośrednio z powietrza. System wielkości lodówki, łączy technologię bezpośredniego wychwytywania CO₂ z jego syntezą w pełnowartościowe paliwo.

Urządzenie zasilane jest energią odnawialną i produkuje benzynę w pełni kompatybilną z istniejącymi silnikami spalinowymi, bez konieczności ich modyfikacji. Jak podkreśla CEO firmy, Eric Dahlgren, to nie jest tylko prototyp. „Zbudowaliśmy działającą maszynę, gotową do pracy w rzeczywistych warunkach”.

aircela

Od sceptycyzmu do entuzjazmu

Początkowo projekt budził spore wątpliwości. Były dyrektor Porsche, Karl Dums, przyznał, że nie wierzył w powodzenie przedsięwzięcia. Jednak po demonstracji zmienił zdanie. „Aircela zasługuje na pełen szacunek. Jestem przekonany, że jesteśmy świadkami początku czegoś naprawdę wielkiego”.

Największą innowacją Aircela jest zdecentralizowany model produkcji. W przeciwieństwie do tradycyjnych fabryk syntetycznych paliw, ich rozwiązanie można wdrożyć w niemal dowolnym miejscu, od domów po zakłady przemysłowe. Urządzenie wychwytuje CO₂ bezpośrednio z atmosfery i przekształca go w czystą, pozbawioną siarki, etanolu i metali ciężkich benzynę.

Co więcej, nie są wymagane żadne zmiany w istniejącej infrastrukturze paliwowej. To ogromna zaleta dla użytkowników, którzy nie chcą rezygnować z pojazdów spalinowych, ale szukają bardziej ekologicznych rozwiązań.

Potężne wsparcie inwestorów

Aircela nie działa w próżni. Projekt zyskał poparcie znaczących inwestorów, w tym założyciela Ripple, Chrisa Larsena, oraz znanego inwestora Jeffa Ubbena. Strategiczne wsparcie zapewnił również Maersk Growth, fundusz venture capital duńskiego giganta transportowego A.P. Moller-Maersk.

„Zainwestowaliśmy w Aircela, ponieważ oferują innowacyjne podejście do produkcji paliw niskoemisyjnych oparte na wychwycie CO₂ z powietrza” - powiedział Morten Bo Christiansen, wiceprezes Maersk ds. transformacji energetycznej.

Naukowe fundamenty i realne wdrożenia

Technologia Aircela opiera się na pionierskich badaniach Klausa Lacknera, jednego z pierwszych naukowców pracujących nad wychwytem dwutlenku węgla z atmosfery. Obecnie firma rozwija jego koncepcje w kierunku gotowych do użycia, komercyjnych urządzeń.

Założona w 2019 roku przez Mię i Erica Dahlgrenów spółka przeszła od etapu rozwoju do demonstracji zaskakująco szybko. Pierwsze instalacje urządzeń planowane są na jesień 2025 roku, głównie dla użytkowników off-grid, firm i przemysłu szukającego paliwa bez konieczności rewolucjonizowania całej infrastruktury.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Amerykański startup pozyskuje beznzynę z powietrza. Naprawdę im się udało

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł