Bethesda nie dotrzymuje obietnicy - nadal nie ma modów do Fallouta 4 na PS4

Fallout 4, najnowszy RPG od Bethesdy, to prawdopodobnie pierwsza konsolowa gra w tej generacji, która otrzymała wsparcie dla modyfikacji tworzonych przez graczy. Funkcja ta zadebiutowała pod koniec maja na Xbox One a na PS4 była zapowiedziana na czerwiec. Niestety, mamy początek sierpnia, a posiadacze konsoli Sony nadal nie mogą korzystać z dobrodziejstw jakie niosą ze sobą modyfikacje. Co gorsze, nie wiadomo, kiedy amerykański wydawca upora się z trudnościami technicznymi.

Gdy na zeszłorocznym E3 Todd Howard zapowiedział nadejście modów najpierw na Xbox One, a potem PS4 - większość graczy myślała, że to pobudki czysto marketingowe - jednak obecna sytuacja sugeruje, że Bethesda mogła być pewnych problemów i niekompatybilności świadoma. Mało kto jednak by podejrzewał, że mogłyby one przerosnąć amerykańskich developerów.

Problemy z zaimplementowaniem modów do wersji na PS4 pojawiły się już w czerwcu - wtedy to okazało się, że jest problem z eksportowaniem pecetowych tekstur do PS4, a także Sony w swojej najnowszej konsoli używa formatu audio, który jest niekompatybilny z narzędziami modderskimi Bethesdy. Co więcej, developerzy Fallouta 4 w wersji na PS4 nałożyli limit 900 MB na stworzone modyfikacje, podczas gdy edycja na Xbox One cieszy się znacznie bardziej liberalnym ograniczeniem - 2 GB.

Niestety, wszystkie te bolączki trwają nadal, choć Bethesda zakomunikowała, że współpracuje razem z Sony aby je wyeliminować. Z ostatniego tweeta Pete'a Hinesa, dyrektora marketingu Bethesdy, można  wywnioskować, że developerzy Fallouta  4 przedstawili sytuację japońskiej firmie i czekają teraz na a odpowiedź zwrotną. Do tego czasu, jakakolwiek, nawet przybliżona data wprowadzenia modów na PS4 jest wykluczona i wygląda  na to, że w tej kwestii nastąpił poważny impas. Pozostaje mieć nadzieję, że szumnie zapowiadana funkcjonalność wreszcie zagości na PlayStation 4, a gracze znajdą dzięki modom powód, aby powrócić do postapokaliptycznego RPG.