Nowa generacja kart graficznych GeForce RTX 50, oparta na architekturze Blackwell, miała przynieść nie tylko wzrost wydajności, ale także większe bezpieczeństwo zasilania. Niestety, doniesienia o topniejących kablach zasilających nie ustają, a tym razem chodzi o MSI RTX 5090 Suprim i specjalne żółte wtyczki, które miały zapobiec właśnie takim sytuacjom.
Użytkownik forum Quasar Zone zgłosił uszkodzenia termiczne na kablu zasilającym 12V-2x6, mimo że korzystał z oryginalnego zestawu MSI, zawierającego adapter 4x 8-pin na 16-pinowy z żółtymi końcówkami, mającymi pomagać w poprawnym podłączeniu. Co gorsza, zasilacz był zgodny z najnowszym standardem ATX 3.1 i oferował aż 1300 W mocy, więc przyczyna awarii nie leży po stronie PSU.
Użytkownik forum Quasar Zone zgłosił uszkodzenia termiczne na kablu zasilającym 12V-2x6, mimo że korzystał z oryginalnego zestawu MSI
Podczas zwykłej sesji gamingowej, przy obciążeniu GPU na poziomie 400 W, jeden z rzędów pinów na kablu dosłownie spalił się. Sama karta pozostała (na oko) nienaruszona, ale to tylko kwestia szczęścia, bo temperatury pojedynczych pinów sięgały ponad 150°C.

Znany problem, nowa generacja, ta sama wada konstrukcyjna
To nie pierwszy raz, gdy 12VHPWR (i jego wariant 12V-2x6) staje się źródłem problemów. Poprzednia generacja RTX 40 również zmagała się z topiącymi się złączami. Nowe wtyczki 12V-2x6, choć teoretycznie bezpieczniejsze, dziedziczą kluczowy problem: brak możliwości monitorowania obciążenia na poszczególnych pinach.
Karty RTX 50 nie są w stanie rozkładać obciążenia równomiernie, jeśli którykolwiek pin nie jest w pełni osadzony. W rezultacie, prąd trafia tylko w te dobrze podłączone piny, co prowadzi do ich przeciążenia i potencjalnie nawet pożaru.
NVIDIA pozostaje przy swoim
Niektóre firmy próbują ominąć ten problem własnymi sposobami. ASUS instaluje rezystory pomiarowe, które ostrzegają użytkownika przed przeciążeniem konkretnego pinu, a Zotac stosuje system bezpieczeństwa, który nie pozwala karcie się uruchomić, jeśli kabel nie jest prawidłowo podłączony.
Chińscy entuzjaści idą jeszcze dalej i budują własne złącza z per-pin sensingiem i alarmami przeciążeniowymi. To pokazuje, że rozwiązanie problemu istnieje, ale NVIDIA do tej pory nie zdecydowała się na jego systemową implementację. Jeśli Zieloni nie zmienią podejścia do projektowania złącz zasilających, podobne przypadki będą się tylko powtarzać. Tymczasem użytkownicy muszą mieć się na baczności, bo nawet drobna niedokładność przy podłączaniu przewodu może oznaczać stopiony sprzęt za kilka tysięcy złotych

Pokaż / Dodaj komentarze do: „Bezpieczny” żółty kabel 12V-2x6 od MSI nadal jest podatny na stopienie w RTX 5090