Big Brother w więzieniu. Hakerzy udostępnili transmisję z kamer na YouTube

Big Brother w więzieniu. Hakerzy udostępnili transmisję z kamer na YouTube

Niegdyś relacje z czyjegoś życia mogliśmy oglądać jedynie w telewizji za sprawą, chociażby tak kultowego programu, jak Big Brother, jednak wraz z rozwojem technologii ta możliwość przeniosła się również do internetu, co zaowocowało wysypem m.in. patologicznych streamerów. Teraz podglądanie innych ludzi  weszło w nową fazę dzięki hakerom, którzy włamując się do systemu kamer tajlandzkiego więzienia postanowili przeprowadzić relację na żywo na kanale YouTube. Mimo iż nie znamy większych szczegółów odnośnie metody obejścia zabezpieczeń, jaką się posłużono to lokalne władze twierdzą, że proceder odkryto po zgłoszeniu otrzymanym przez dziennikarza śledzącego wspomnianą transmisję na żywo. Według AP przekaz leciał na kanale o nawie BigBrother's Gaze zaś autor przez kilka godzin bez najmniejszych problemów pokazywał internautom codzienne życie osadzonych.

W wyniku włamania do systemu monitoringu więzienia użytkownicy YouTube przez kilka godzin mogli śledzić transmisję na żywo i zobaczyć codzienne życie osadzonych.

Big Brother w więzieniu. Hakerzy udostępnili transmisję z kamer na YouTube

Władze w Tajlandii twierdzą, że system monitoringu będący własnością więzienia Lang Suan w południowej prowincji Chumphon został przejęty w wyniku włamania pochodzącego spoza kraju. Niestety nie wiemy nic na temat osób czy też konkretnej grupy biorącej udział w całym przedsięwzięciu. Dyrektor więzienia płk Narat Sawettanan podkreślił, że po wykryciu włamania funkcjonariusze zareagowali natychmiastowo wyłączając cały system nadzoru. Sprawę zgłoszono także policji, która analizuje sprawę, aczkolwiek w praktyce wykrycie sprawcy lub sprawców z zewnątrz będzie raczej arcytrudne do wykonania o ile w ogóle realne.

Cóż bez wątpienia po przeprowadzeniu transmisji na żywo z więzienia przez dłuższy czas ciężko będzie zaskoczyć czymś internetową społeczność. Co ciekawe innego zdania niż policja jest autor kanału, który twierdzi, że materiał nie został przejęty w wyniku ataku hakerskiego, ale jednocześnie radzi wszystkim by zmienili domyślne hasła podczas konfigurowania kamer monitorujących. Przy okazji pokusił się o przeproszenie osób czujących się urażonych opisanym zajściem. Konto na YouTube utworzono 26 października i na moment pisania artykułu ma ono 1,98 tysięcy subskrypcji.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Big Brother w więzieniu. Hakerzy udostępnili transmisję z kamer na YouTube

 0