W ubiegłym roku nie brakowało rozczarowań i kontrowersji związanych z grami wideo, ale niewątpliwie jedne z największych wywołało Anthem od BioWare. Gra promowana była jak multiplayerowy, napędzany historią, kooperacyjny looter-shooter oblany sosem RPG i spodziewano się, że może być pogromcą Destiny. Tymczasem otrzymaliśmy mocno rozczarowujący produkt, pełen bugów, z brakiem zawartości i mocno niestabilnymi serwerami. Nie da się ukryć, że dla wielu osób był to gwóźdź do trumny BioWare, które miało odkuć się za bardzo przeciętne Mass Effect: Andromeda, tymczasem dostarczyło nam jeszcze gorszy produkt. Tym bardziej, że kolejne aktualizacje i wycofywanie się z obiecanych rozszerzeń na pewno nie pomagały w tej sytuacji. Kanadyjskie studio jednak nie zamierza jeszcze składać borni i szef studia BioWare, Casey Hudson, poinformował na blogu, że Anthem czeka gruntowna przebudowa.
Szef studia BioWare, Casey Hudson, poinformował na blogu, że Anthem czeka gruntowna przebudowa.
W obszernym wpisie Hudson przyznał, że zdają sobie sprawę z nieodstatków Anthem, począwszy od mało satysfakcjonującej mechaniku lootu, przez długotrwały system progresji, aż po nudny end game. Jego zdaniem rozwiązanie tych problemów jeden po drugim poprzez pomniejsze aktualizacje mija się z celem i jest niepraktyczne, tym bardziej, że może nie przynieść pożądanego efektu, dlatego zamiast tego deweloper zdecydował się na swoisty miękki reboot, poprzez przeprowadzanie gruntownej przebudowy mechanik i podstawowych elementów rozgrywki, co pozwolić ma na „ponowne odkrycie” gry, w sposób, którego nie można było osiągnąć prostymi rozszerzeniami czy aktualizacjami. Ta przebudowa przeprowadzona ma zostać w nadchodzących miesiącach, ale nie podano żadnej konkretnej daty. O ile zapowiedź ta na pierwszy rzut oka może wydawać się zaskakująca, to jednak była wyczekiwana przez dużą część graczy i wydaje się być jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji. Zdaje się, że tłumaczy to również milczenie twórców w ostatnich miesiącach.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak tylko wyczekiwać zmian w Anthem, by przekonać się, czy BioWare uda się jeszcze uratować ten tytuł. Dla dobra samego studia i graczy mamy nadzieję, że po przebudowie gra będzie bardziej realizować pierwotne obietnice niż to, co otrzymaliśmy przed rokiem. Warto tu przywołać choćby przypadek pierwszego Destiny, które po swojej premierze także było sporym rozczarowaniem (wiele zarzutów kierowanych w stronę tego tytułu, dziś kierowanych jest do Anthem) i dopiero rozszerzenie Taken King wydane rok po premierze gry Bungie odmieniło percepcję tego tytułu w oczach graczy. Po cichu liczymy więc, że podobnie będzie z Anthem, tym bardziej, że gra BioWare ma naprawdę spory potencjał i bardzo przyjemną mechanikę sterowania egzoszkieletami, która stanowi rdzeń rozgrywki.
Pokaż / Dodaj komentarze do: BioWare zapowiada gruntowną przebudowę Anthem. Czy grę da się uratować?