Bitcoin kontynuuje tendencję spadkową. Jest wart poniżej 8 tysięcy dolarów

Bitcoin w dość szybkim czasie zdobył serca fanów nowinek technologicznych, co poskutkowało równie ekspresowym wzrostem kursów owej waluty. Niestety niestabilność rynku ponownie dała o sobie znać obniżając jego wartość. 

Wirtualna waluta kontynuowała w ostatnim okresie tendencję spadkową, osiągając wczoraj cenę poniżej 8 tysięcy dolarów po 11 tygodniach wzrostu. Cyfrowa moneta skacze raz w górę, raz w dół, a powodem takowego stanu rzeczy może być fakt przyciągania uwagi organów nadzoru wielu krajów na tę właśnie gałąź finansów. Przykładowo minister finansów Indii Arun Jaitley powiedział, że na początku tygodnia jego kraj będzie starał się eliminować użycie krypto walut w nielegalnych procederach. Niektóre raporty zinterpretowały, to jako całkowity zakaz, co raczej jest nie prawdą, aczkolwiek miał wpływ na wartość Bitcoina. Podobne głosy szło usłyszeć w wielu innych państwach, obawiających się wspomnianej krypto waluty. Kilka tygodni temu Reuters zauważył, że urzędnicy w Stanach, Francji, czy Chinach mają badać temat krypto walut, przez co pojawiły się obawy o ewentualne regulacje tego biznesu.

Cena Bitcoina, notorycznie spada w dół. Efektem takiego stanu rzeczy może być fakt interesowania się nim wielu światowych organizacji. Nie wiadomo czy i kiedy wspomniany trend się odwróci

Konkretne rozmowy w owej sprawie miałyby zostać podjęcie w trakcie szczytu G20 organizowanego w marcu w Argentynie. Natomiast obecnie trwa swego rodzaju utarczka - z jednej strony krypto waluty ujawniają zalety ich używania z drugiej urzędnicy, obawiający się głównie o bezpieczeństwo takich transakcji poprzez internet, a także ogólną stabilność. Do idealnych przykładów należy fakt, że jednego dnia Bitcoina sprzedajemy za prawie 20 tysięcy dolarów zaś innego poniżej 8 tys. W jakimś stopniu cała sytuacja wpływa też na samych graczy i rynek GPU, albowiem do kopania nie potrzeba już kart graficznych. Ich miejsce zajmuje wyspecjalizowany sprzęt ASIC.