Overwatch to niezwykle popularny tytuł. Dostępny jest na praktycznie wszystkie liczące się obecnie platformy do grania. Deweloperzy wypowiadali się niedawno na temat potencjalnego portu na Nintendo Switch. Nie mieli w tym temacie dobrych wieści.
Sieciowa strzelanina Blizzard jest świetnie zoptymalizowana i działa płynnie na wielu różnych konfiguracjach sprzętowych. Świadczą także o tym statystyki. Niemal co czwarty gracz korzysta ze zintegrowanej grafiki. Minimalne wymagania techniczne gry to dowolnej generacji Intel Core i3 bądź AMD Phenom X3 8650, 4 GB RAM oraz karty graficzne GeForce GTX 460 bądź Radeon HD 4850 (ewentualnie zintegrowany układ Intel HD Graphics 4400). Ciężko nazwać je zaporowymi. Deweloperzy dołożyli wszelkich starań, by nawet posiadacze wiekowych PC-tów nadal byli w stanie uruchomić grę i zachować adekwatną płynność. Wymagało to wielu prób i testów przy użyciu rozmaitego hardware'u. To właśnie między innymi dzięki świetnej optymalizacji, gra ta cieszy się ogromną popularnością. Przy okazji premiery Nintendo Switch, Jeff Kaplan, główny twórca gry, sugerował (w trakcie sesji Reddit AMA) w zeszłym miesiącu, że przeportowanie Overwatch na tę konsolę będzie niezwykłym wyzwaniem, ale z drugiej strony zaznaczył, że studio otwarte jest na nowe platformy.
Porty gier Blizzarda na konsole Nintendo nie są wcale zjawiskiem aż tak egzotycznym. W 1994 platformówka Blackthorne ukazała się na SNES. W 2000 z kolei ukazała się konwersja Starcrafta na Nintendo 64 - Starcraft 64.
W kolejnym, tym razem bardzo niedawnym (z tego tygodnia), wywiadzie dla Express Online Kaplan powiedział, że aby gra płynnie działała na Switch, należałoby wprowadzić dużo zmian optymalizacyjnych i przepisać silnik gry uwzględniając sprzęt Nintendo. Byłoby to szczególnie kłopotliwe zwłaszcza, że Blizzard wspiera Overwatch na PC, Xbox One i PS4 i wszystkie z tych edycji otrzymują aktualizacje jednocześnie. Jego zdaniem dodanie kolejnej platformy, znacznie by ten proces utrudniło. Reżyser gry uzasadnia decyzję tym, że wprowadzenie Overwatch wymagałoby dodatkowych starań, aby zachować zgodność z ekosystemem i formalnymi wymaganiami Nintendo, a to zaburzyłoby proces jednoczesnej aktualizacji. Kaplan nie wyklucza jednak, że sytuacja ulegnie zmianie w przyszłości, a sam jest fanem Switch, jednak przynajmniej w tym roku raczej wątpliwe będzie, że uświadczymy portu na najnowszą konsolę japońskiego giganta.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Blizzard sugeruje, że Nintendo Switch nie udźwignie Overwatch