Wirtualna rzeczywistość jest już nami od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna zaczęła pokazywać swój prawdziwy potencjał, a to za sprawą takich gier jak Half-Life: Alyx czy coraz przystępniejszych, samodzielnych gogli pokroju Google Quest 2. Jak wynika zaś z najnowszych plotek, w przyszłym roku swoich sił w tym segmencie roku spróbować może Apple, które wypuścić ma na rynek własny headset VR ze zintegrowanym wentylatorem oraz wsparciem dla korekcyjnych soczewek. Technologia wirtualnej rzeczywistości wciąż jeszcze nie jest tak powszechna, jak zakładano, że będzie, ale jeśli weźmie się za nią gigant z Cupertino, to na pewno otrzyma duży zastrzyk popularności, bo produkty Apple niemal zawsze mogą liczyć na świetną sprzedaż.
Apple wypuścić ma na rynek w przyszłym roku własny headset VR ze zintegrowanym wentylatorem oraz wsparciem dla korekcyjnych soczewek.
Jak twierdzi agencja Bloomberg, Apple tak naprawdę szykuje dwa headsety. Pierwszym mają być gogle VR z pewnymi możliwościami rozszerzonej rzeczywistości (AR). Plan zakładać ma, że zastosowany tu wyświetlacz będzie oferował wyższą rozdzielczość niż panele stosowane obecnie przez rywali. High-endowy Valve Index dla przykładu posiada panel LCD o rozdzielczości 1440 x 1600 pikseli na oko, co łącznie daje 2880 x 1600 pikseli. Gogle VR od Apple nosić mają nazwę kodową N301 i mają być testowane z układem, który przewyższa pod względem wydajności procesor M1, stosowany obecnie w MacBookach. Co więcej, będzie to samodzielne urządzenie niewymagające dodatkowego hardware’u. Osoby obawiające się, że zbyt długie użytkowanie gogli powodować będzie nadmierną potliwość głowy (co zdarza się w obecnych konstrukcjach), ucieszą się zapewne ze zintegrowanego wentylatora, który ma nas ochłodzić podczas noszenia sprzętu.
Jedną z najbardziej innowacyjnych funkcji gogli VR od Apple ma być możliwość wsparcia korekcyjnych soczewek, które zastąpią te standardowe w razie potrzeby. Większość headsetów VR rozwiązuje ten problem pozostawiając więcej miejsca między ekranem a użytkownikiem, ale Apple chce zrezygnować z tej przerwy. Pytanie tylko, czy uda mu się zrealizować swój pomysł i czy na drodze nie staną problemy z uzyskaniem odpowiedniego certyfikatu. By z kolei obniżyć wagę sprzętu, firma chce wykorzystać materiałową obudowę, co widzieliśmy już choćby w przypadku platformy Daydream View od Google. Headset Apple ma być też droższy niż rywali i spodziewać można się tu kwoty powyżej 1000 USD, co wynikać ma z faktu, że projekt ten będzie bardziej ambitny (lub raczej wysokich marż, z których słynie producent).
Headset VR od Apple ma być bardziej niszowym produktem, który przygotowuje deweloperów i konsumentów na okulary AR (nazwa kodowa N421). Te mają być ujawnione w 2023 roku. Warto przypomnieć, że doniesienia o tym, że amerykański gigant pracuje nad headsetem VR pojawiają się już od 2016 roku. Już w 2019 roku docierały do nas informacje, że Apple szykuje gogle, które zadebiutują w 2022 i 2023 roku i artykuł Bloomberga zdaje się je potwierdzać.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Bloomberg: Apple szykuje ambitny (i drogi) headset VR. Premiera w przyszłym roku