BMW patentuje wytwarzanie energii elektrycznej na wybojach

BMW opatentowało ciekawy pomysł wytwarzania prądu. Rekuperacja może teraz dotyczyć również układu amortyzacji, co oznacza produkcję energii elektrycznej na przykład na wybojach, spowalniaczach, w zakrętach i tym podobnych.

W przypadku samochodów elektrycznych to zasięg jest jednym z najważniejszych problemów oraz możliwość szybkiego "zatankowania" do pełna. Firmy starają się jak najbardziej ograniczyć zużycie energii, projektując jak najbardziej opływowe samochody, ale ważny jest również odzysk energii. Dotąd najczęściej spotykana była rekuperacja podczas hamowania, jednak niektórzy idą znacznie dalej. BMW złożyło wniosek o patent dotyczący odzysku energii elektrycznej z energii tłumienia.

BMW szuka nowych sposobów przedłużenia zasięgu aut elektrycznych. Wśród pomysłów pojawia się wykorzystanie układu amortyzacji, jednak nie jest znana skuteczność takiego rozwiązania.

W zasadzie pomysł jest prosty. Każda nierówność na drodze powoduje kompresję amortyzatora i ruch wahaczy, a ruch ten można wykorzystać do kręcenia czymś w rodzaju koła zamachowego, które mogłoby generować prąd. Wytworzoną energię można wykorzystać do ładowania akumulatora. Podstawowe pytanie brzmi oczywiście, ile energii można by w ten sposób wygenerować w okresie eksploatacji pojazdu i czy kiedykolwiek zwróciłaby się energia potrzebna do wyprodukowania tych elementów. Układ z pewnością ma swoją wagę i o ile sam wzrost masy będzie minimalny, podobnie jak wzrost zużycia, to nawet tutaj pojawia się pytanie, w jakich rzędach wielkości tak naprawdę się poruszamy, czyli ujemne (produkcja, większe zużycie) vs dodatnie (wytworzona energia).

Oczywiście nie wiemy, czy BMW w ogóle rozważa wdrożenie tej technologii w praktyce i ewentualnie w jakich samochodach. W końcu na podobny pomysł wpadła już firma Gig Energy i konkurencyjny niemiecki producent samochodów Audi. Jego system eROT został zaprezentowany kilka lat temu (w 2014 roku), ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek został wdrożony w praktyce. Nie wiemy też, czy jego rozwój jest kontynuowany.