BMW wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu podgrzewanych siedzeń (i nie tylko) za paywallem

BMW wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu podgrzewanych siedzeń (i nie tylko) za paywallem

Okazuje się, że kierowcy nie chcą płacić dodatkowo za funkcje samochodu, których oczekują w standardzie. Zaskakujące, nieprawdaż?

Właścicieli BMW nie chcą płacić ekstra

BMW jest jednym z kilku producentów samochodów, którzy blokują część funkcji dostępnych w ich autach za paywallem, oferując m.in. miesięczny abonament na podgrzewane siedzenia w niektórych modelach i na niektórych rynkach. Firma porzuciła tę kontrowersyjną praktykę i nie planuje już pobierać od kierowców dodatkowych opłat za korzystanie z funkcji sprzętowych, które są już w ich samochodach.

Firma porzuciła tę kontrowersyjną praktykę i nie planuje już pobierać od kierowców dodatkowych opłat za korzystanie z funkcji sprzętowych.

podgrzewana kierownica bmw

BMW skupi się na płatnym oprogramowaniu

Pieter Nota, członek zarządu BMW ds. sprzedaży i marketingu, powiedział Autocar, że marka skupi swoją uwagę na płatnych funkcjach oprogramowania, takich jak wspomaganie prowadzenia pojazdu i wspomaganie parkowania. Nota zasugerował, że ​​jest to bardziej akceptowana praktyka, podobna do pobierania filmu lub uzyskiwania dostępu do płatnych funkcji w aplikacji.

Jest to wynik tego, że kierowcy bardzo niechętnie korzystali z abonamentu na podgrzewane siedzenia (80 złotych miesięcznie) w krajach, w których BMW oferowało tę usługę. „Myśleliśmy, że zapewnimy klientowi dodatkową funkcję, oferując możliwość późniejszej aktywacji, ale akceptacja użytkowników dla tego podejścia nie była wysoka” – powiedział Nota. „Ludzie mają wrażenie, że zapłacili podwójnie – co w rzeczywistości nie było prawdą, ale percepcja jest rzeczywistością, zawsze to powtarzam. To był powód, dla którego to zatrzymaliśmy”.

Brzmi to jak klasyczny przypadek genialnego pomysłu marketingowców, który okazał się niewypałem. Kierowcy nie chcieli płacić za podgrzewane siedzenia (lub podgrzewane kierownice), więc BMW przestało blokować te funkcje za paywallem. Właścicieli aut tego producenta zapewne ucieszy, że ​​marka nie będzie już wymagać od nich dodatkowych opłat za funkcje sprzętowe, co jest krokiem we właściwym kierunku. Szczególnie że idzie jesień, a wraz z nią ochłodzenie, więc tego typu "dodatki" mogą się przydać.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: BMW wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu podgrzewanych siedzeń (i nie tylko) za paywallem

 0