Boty wykupiły lwią część premierowych kart RTX 3090. Handlarze odsprzedają je na eBay

Po obfitującej w rozczarowania premierze, gdy karty RTX 3080 dosłownie wymiotło z magazynów w podejrzanie szybkim tempie, Nvidia zapowiedziała, że ​​będzie walczyć z plagą botów, używając metod takich jak ręczna weryfikacja zamówień. Niestety taka forma walki z botami mogła przynieść sukces w ich własnym sklepie, jednak sądząc po szybkości, z jaką RTX 3090 znikały z witryn innych sprzedawców, automaty składały masowe zamówienia. Po premierze RTX 3080 w zeszłym tygodniu pojawiły się doniesienia o nieuczciwych sprzedawcach, używających botów do masowego skupowania kart w ciągu kilku sekund od premiery - jeden z nich kupił 42 karty ze strony Nvidii, zanim zostały wyprzedane. Większość z tych RTX'ów jest obecnie sprzedawana w serwisie eBay za kilka tysięcy dolarów.

Portal eBay jest zalewany kartami RTX 3090 w znacznie zawyżonej cenie. Ogromna część stanów magazynowych została wykupiona przez nieuczciwych sprzedawców.

Wielu z tych handlarzy korzystało z Bounce Alerts, usługi kosztującej 75 USD miesięcznie i umożliwiającej  używanie botów, które zwykle służą do szybkiego skupowania produktów w atrakcyjnych cenach, by je potem odsprzedać. Przeważnie dotyczy to jednak odzieży. Niektórzy subskrybenci podziękowali firmie na Twitterze za pomoc w zakupie kart RTX 3080. "Naszym zadaniem w Bounce Alerts było zapewnienie naszym klientom możliwości zakupu produktu dostosowanego do ich potrzeb" - powiedział przedstawiciel grupy. „Gdyby była taka szansa, jestem pewien, że większość ludzi kupiłaby ponad 10+ jednostek, gdyby mieli kapitał i chcieli wyciągnąć 25000 USD w ciągu jednego dnia z rynku wtórnego”.

Nvidia z góry przeprosiła za problemy z premierą RTX 3090. Firma twierdzi, że skoro produkt za 1500 USD został stworzony dla wyjątkowej grupy użytkowników, jak Titan RTX, podaż będzie ograniczona i lista kupujących to właściwie znów tylko boty.  Obecnie w serwisie eBay znajduje się wiele ofert kart RTX 3090, z których większość jest co najmniej 1000 USD droższa od sugerowanej ceny detalicznej. Jedna aukcja osiągnęła nawet 79320 USD, chociaż nie wiadomo, czy zwycięzca faktycznie zapłacił.