Brak prądu w fabryce Toshiby powoduje ogormne straty pamięci NAND

Western Digital ujawniło, że niespodziewana przerwa w dostawie prądu w regionie Yokkaichi w Japonii miała duży wpływ na działające w tym regionie fabryki produkujące pamięci flash, które obsługiwane są przez partnera joint venture - Toshiba Memory Corporation. Brak prądu, który nastąpił 15 czerwca, odbił się zarówno na fabrykach wytwarzających pamięci NAND, jak i narzędziach do tworzenia nośników. Co gorsza, główny obiekt nie odzyskał jeszcze całkowitej sprawności operacyjnej po tym wydarzeniu i zdaniem agencji Reuters pełna produkcja przywrócona zostanie w nim dopiero w okolicach połowy lipca. Western Digital i Toshiba wciąż szacują wpływ przerwy w dostawie prądu na ich działalność, ale już spodziewają się, że produkcja wafli flash zostanie zmniejszona o ok. 6 eksabajtów, co w większości odbije się na wynikach pierwszego kwartału 2020 roku.

Brak prądu, który nastąpił 15 czerwca, odbił się zarówno na fabrykach wytwarzających pamięci NAND, jak i narzędziach do tworzenia nośników.

Żeby uzmysłowić sobie skalę tego wydarzenia, warto przypomnieć, że jeden petabajt to 1000 terabajtów, a jeden eksabajt to 1000 petabajtów, więc mówimy tu o naprawdę ogromnych stratach. Jak podaje ExtremeTech, przywoływane 6 eksabajtów to praktycznie połowa kwartalnej produkcji Western Digital dla pamięci NAND. Najważniejszym pytaniem jest oczywiście, jak ten incydent wpłynie na globalną produkcję NAND i rynek pamięci. Wydawać by się mogło, że przy obecnej nadmiernej podaży w tym segmencie NAND, rynek powinien poradzić sobie zdecydowanie lepiej z tą sytuacją niż miało to miejsce w 2011 roku w segmencie HDD po tym, jak w Tajlandii wystąpiły dewastujące powodzie. Sądzić można nawet, że incydent ten wyjdzie tylko na dobre, gdyż ustabilizuje rynek, ale to bardzo optymistyczny scenariusz.

Trzeba bowiem mieć świadomość, że ośrodek Yokkaichi Operations, gdzie miało miejsce to wydarzenie, wypełnia ok. 35% globalnej produkcji pamięci NAND. Z tego też powodu część analityków uważa, że sytuacja na rynku może w końcu się odmienić i po wielu kwartałach spadków cen, już w przyszłym kwartale możemy odnotować podwyżki zarówno pamięci 2D, jak i 3D NAND. Zdaniem DRAMeXchange najbardziej odczujemy to w segmencie 2D NAND, ponieważ bardzo duża popularność 3D NAND sprawiła, że producenci posiadają małe zapasy dwuwymiarowych pamięci w swoich magazynach. W przypadku trójwymiarowych sytuacja wyglądać może nieco lepiej, gdzie DRAMeXchange spodziewa się, że ceny kontraktowane w trzecim kwartale pozostaną na obecnym poziomie lub zaliczą niewielki spadek. Toshiba i Western Digital muszą zaś liczyć się ze spadkiem zaufania ze strony klientów, ponieważ wiara w niezawodność ich linii produkcyjnych została mocno nadszarpnięta, a wszystko to przez 13-minutową przerwę w dostawie prądu.