"Brukowanie cyfrowej drogi do piekła?" Systemy cyfrowej identyfikacji służą inwigilacji i kontroli

"Brukowanie cyfrowej drogi do piekła?" Systemy cyfrowej identyfikacji służą inwigilacji i kontroli

Centrum Praw Człowieka i Sprawiedliwości na Uniwersytecie Nowojorskim opublikowało 100-stronicowy raport na temat cyfrowych dowodów tożsamości i pułapek związanych z wykorzystaniem tej technologii, która obecnie rozprzestrzenia się w wielu miejscach na świecie.

Raport, zatytułowany "Paving a Digital Road to Hell?", przygląda się (biometrycznym) systemom cyfrowej identyfikacji, forsowanym przez takie instytucje jak Bank Światowy, szczególnie z punktu widzenia praw człowieka, a w szczególności w krajach "globalnego południa". I choć wielu powiedziałoby, że te same niebezpieczeństwa czyhają również na "globalną północ", artykuł skupia się na południu, by stwierdzić, że łamanie praw człowieka na dużą skalę jest już związane z wykorzystaniem tej technologii.

Uniwersytet Nowojorski twierdzi, że inicjatywa ID4D, czyli cyfrowa (biometryczna) identyfikacja forsowana na globalnym południu przez Bank Światowy i wspierana przez Światowe Forum Ekonomiczne, zachodnie rządy i fundację Gatesów ma na celu śledzenie oraz pieniężną i fizyczną kontrolę nad obywatelami.

Uwaga poświęcona biedniejszym, rozwijającym się krajom wynika z faktu, że to właśnie do nich Bank Światowy kieruje swoją inicjatywę ID4D, która jest kluczowym elementem tego, co określa się jako "rozległą globalną sieć promocji cyfrowych dowodów tożsamości". Oprócz rządów (USA, Wielkiej Brytanii, Francji), wsparcie finansowe przekazała fundacja Billa i Melindy Gatesów oraz Omidyar Network.

Osoby promujące cyfrowy dowód osobisty przedstawiają go jako narzędzie przyspieszające rozwój i rozwiązujące inne problemy w pozytywny sposób w krajach takich jak Indie i w całej Afryce, ale najbardziej wrażliwe kategorie ludności nie doczekały się jeszcze poprawy standardu życia dzięki tej technologii. Znamienne jest to, że oprócz instytucji takich jak Bank Światowy, stronami, które najbardziej naciskają na wprowadzenie tych systemów są rządy, sprzedawcy i firmy konsultingowe - czyli ci, którzy prawdopodobnie odniosą największe korzyści - albo pieniężne, albo, w przypadku rządów, poprzez uzyskanie większej kontroli i wprowadzenie wyższego poziomu masowej inwigilacji.

Oprócz wymienionych w raporcie Uniwersytetu Nowojorskiego, innymi głównymi zwolennikami cyfrowej identyfikacji było Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), a konkretnie jej Cele Zrównoważonego Rozwoju i Agenda 2030. W każdym przypadku te systemy identyfikacyjne są promowane jako narzędzia do eliminacji ubóstwa i promowania pokoju, ale krytycy widzą w tym ukrywanie głównego celu: rosnącego wykorzystania biometrii, śledzenia oraz pieniężnej i fizycznej kontroli nad obywatelami.

Teks dokumentu możecie znaleźć pod TYM adresem.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: "Brukowanie cyfrowej drogi do piekła?" Systemy cyfrowej identyfikacji służą inwigilacji i kontroli

 0