Call of Duty: Black Ops 4 nadchodzi? Pojawiło się logo gry

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ujawnienie istnienia kolejnej części Call of Duty jest już tylko kwestią czasu. Tym razem w internecie przewinęło się rzekome logo gry.

Źródła Kotaku jednoznacznie potwierdzają, iż kolejną odsłoną Call of Duty będzie ta opatrzona podtytułem Black Ops 4. Spekulacje o sequelu pojawiły się już w internecie wraz z początkiem bieżącego roku po Tweecie branżowego dziennikarza Marcusa Sellarsa. Podczas gdy wspomniany jegomość twierdził, iż akcja fabuły zostanie umieszczona we współczesności (bez kosmicznej technologii), tak inni informatorzy mówią o latach zbliżonych do pierwszej części Black Ops. Do następnych interesujących ciekawostek należy fakt, że gwiazda NBA James Harden była widziana w czapce z logo tytułu. Dodatkowo karty produktu kolejnego Black Opsa były rzekomo widziane w wewnętrznej bazie popularnego sklepu GmeStop, co w znacznym stopniu uwiarygodniło wszelkie zebrane dotychczas plotki. 

Kolejne źródła potwierdzają istnienie Call of Duty: Black Ops 4. Z kolei popularna sieć sklepów miała umieścić na zewnętrznej liście kartę produktu gry

Wychodzi więc na to, że kwestią czasu pozostaje ogłoszenie przez Activision oraz Treyarch prac nad tytułem. Podobnie jak poprzednie odsłony zostanie on wydany w okolicach listopada. Co ciekawe przygotowywana ma być też wersja na konsolę Nintendo Switch, ale prace nad nią sprawuje kompletne inne studio (Beenox lub High Moon Studios) mające doświadczenie w tego rodzaju portach. Gra ma również wspierać wszystkie nowinki technologiczne Switcha, jak HD Rumble i sterowanie ruchowe. Niestety na ewentualne potwierdzenie powyższych rewelacji zapewne przyjdzie nam poczekać do okolic maja, bowiem dokładnie w tym miesiącu rok temu zapowiedziano Call of Duty: WWII. Pozostaje mieć również nadzieję, że nie powrócimy do kosmosu jak w poprzedniczkach na którym Activision mocno się przejechało.