CD Projekt nie chce pomocy Sapkowskiego przy Wiedźminie 4. Pisarz potwierdza

Andrzejowi Sapkowskiemu nie po drodze z grami o Wiedźminie, które bez wątpienia spopularyzowały całą serię w tym książki, choć oczywiście wbrew niektórym głosom powstały później, a nie wcześniej. Sam pisarz przyznał, że nie będzie miał wkładu również w rozwój Wiedźmina 4.

Swego czasu Andrzej Sapkowski mówił, że gry o Wiedźminie narobiły mu dużo złego (ujął to w bardziej dosadnych słowach). Jednak autor przygód Geralta ogromną niesławę zyskał, gdy domagał się słynnych 60 milionów od CD Projekt RED. Warto przypomnieć, iż Sapkowski w jakimś stopniu pomógł przy tworzeniu pierwszego Wiedźmina, który w październiku skończył 18 lat. Czy teraz też będzie miał wkład w rozwój nowej odsłony?

Sapkowski nie będzie pomagał przy Wiedźminie 4

Sapkowski odniósł się do tego podczas wydarzenia promującego książkę Rozdroże kruków i powiedział, że nikt nie prosił go o radę ani żadne konsultacje przy Wiedźminie 4. Jest to pewna zmiana, bowiem w przeszłości kilkukrotnie zwracano się do niego z prośbą o radę w różnych kwestiach związanych z uniwersum.

Andrzej Sapkowski przyznał, że CD Projekt RED nie zwracał się do niego z prośbą o konsultacje przy Wiedźminie 4.

Mimo to, relacje między autorem a studiem CD Projekt RED pozostają dobre. Sapkowski zaznaczył, że jego umowy z CDPR są obecnie "doskonałe" i wyraził nadzieję, że tak pozostanie. Pierwotna umowa, którą obie strony podpisały pod koniec lat 90., obejmowała jednorazową zapłatę, ponieważ Sapkowski odmówił udziału w zyskach.

Sapkowski lata temu domagał się od CD Projekt odszkodowania, ponieważ uważał, że pierwotna umowa na prawa autorskie do Wiedźmina była dla niego niekorzystna. W 2019 roku doszło do podpisania ugody.