CDP przechodzi do przeszłości. Sąd ogłosił upadłość polskiego dystrybutora

Jakiś czas temu na naszych łamach mogliście przeczytać o nadchodzącym końcu dystrybutora CDP. Należy jednak podkreślić, iż rzeczona firma nie ma nic wspólnego z wydawcą serii gier o Wiedźminie czy studiu za nie odpowiedzialnym CD Projekt RED, ponieważ od wielu lat pozostawał on całkowicie niezależny od dwóch przytoczonych podmiotów. Natomiast dwa lata temu z CDP wydzielono zorganizowaną część przedsiębiorstwa w tym majątek związany z segmentem usług wydawniczych w branży gier komputerowych przenosząc je do NewConnect spółki Klabater więc dystrybutora ani z nią, ani też ze sklepem cdp.pl nic nie łączy (ten ostatni stanowi własność Merlin Commerce). Nie ulega jednak wątpliwości, że działalność związana z dystrybucją była dla CD Projekt szczególnie w latach 90. siłą napędową, a na w pełni lokalizowanych grach z dubbingiem wychowało się parę pokoleń graczy. CDP już w styczniu zwolnił część swoich pracowników, natomiast w grudniu 2019 zgodnie z dostępną informacją zatrudnia 30 osób, a jako główny powód wymieniano wówczas chęć dostosowania spółki do sytuacji panującej na rynku dystrybucji.

Sąd przychylił się do wniosku zarządu CDP o ogłoszenie upadłości.

Mówi się, że dużym ciosem dla CDP było przełożenie kwietniowej premiery Cyberpunka 2077 na wrzesień i w dalszej konsekwencji utrata praw do wydania wyczekiwanego przez fanów tytułu Redów. Firma zgłosiła więc do Sądu Rejonowego w Warszawie wniosek o upadłość, który teraz zgodnie z dostępną informacją przytaczaną przez Puls Biznesu został zaakceptowany i wprowadzony w życie. Tym samym CDP przechodzi do historii, zaś zabezpieczony majątek przedsiębiorstwa sprzeda syndykat. Pozyskane w ten sposób pieniądze następnie podzieli wśród wierzycieli. Do roli sędziego komisarza przydzielono Piotra Bartosiewicza, z kolegi jego zastępcą został Jarosław Zarębski, a syndykiem — Krystian Tkacz. Należy przypomnieć, że w przeszłości dystrybutor odpowiadał za publikację wielu klasyków na krajowym rynku, a także ich niekiedy pełnej lokalizacji czy stworzenie serii eXtra Klasyka. Jeśli chodzi o samego Cyberpunka 2077 to nic nie wskazuje na to, żebyśmy byli zmuszeni czekać kolejne miesiące na debiut produkcji CD Projekt RED i wrześniowy termin premiery zostanie dotrzymany.

Sam CD Projekt odniósł ogromny sukces stając się największym producentem gier w Europie pod względem wartości rynkowej i wyprzedzając w tym rankingu Ubisoft. Wpływ na to miały m.in. wzrosty giełdowe, aczkolwiek Business Insider twierdzi, że bezpośrednim powodem osiągnięcia jest rekomendacja rosyjskiego VTB Capital. W ścisłej czołówce branży gamingowej znajdują się oczywiście Sony Computer Entertainment, Microsoft Studios oraz. Nintendo. Cóż wypada pogratulować rodzimej spółce osiągniętego rezultatu i życzyć by Cyberpunk 2077 poradził sobie równie dobrze co Wiedźmin 3: Dziki Gon.