Activision Blizzard obecnie kojarzone jest z przedłużającą się telenowelą związaną z przejęciem przez Microsoft. Jednak w przeszłości, nim do ogłoszenia transakcji w ogóle doszło, wydawcą serii Call of Duty wstrząsnęły zarzuty molestowania oraz nękania pracowników. Teraz do tej sprawy odniósł się CEO firmy, Boby Kotick.
Dyrektor generalny Activision Blizzard twierdzi, że zarzuty o seksizm i nękanie pracowników zostały zmyślone
Rok 2021 był bardzo zły dla Activision Blizzard, w związku z poważnymi oskarżeniami o molestowanie i nękanie pracowników firmy. Stan Kalifornia złożył wówczas pozew przeciwko wydawcy gier Call of Duty, Overwatch oraz World of Warcraft w związku z zarzutami o szerzącą się dyskryminację seksualną i molestowanie seksualne. Atmosfera w miejscu pracy miała być tak toksyczna, że większość kobiet porównała ją do warunków panujących w domu studenckim. Oznacza to biuro zdominowali nietrzeźwi mężczyźni, molestujący koleżanki po fachu. Zarzuty postawiono m.in. deweloperowi odpowiadającemu za Overwatcha, na którego cześć nazwano nawet jednego z bohaterów. Te zmieniono w wyniku afery.
Według CEO Activision Blizzard Bobby'ego Koticka pracownicy firmy próbowali zdestabilizować firmę za pomocą zarzutów o seksizm i nękanie.
Koniec końców Activision Blizzard zawarło ugodę, w ramach której zgodziło się wypłacić łącznie 18 milionów dolarów pracownikom, którzy zgłoszą przemoc, molestowanie seksualne lub dyskryminację w firmie. Wydawca miał wprowadzić także nowy system szkoleń i zmiany w ocenie podwładnych, a ponadto obiecano zakończenie wszelkich dyskryminacji czy innego negatywnego zachowania. Teraz w wywiadzie dla Variety do tamtej afery odniósł się prezes giganta, Bobby Kotick.
CEO, powiedział, że tak naprawdę nigdy nie było problemu z „systemowym” nękaniem w przedsiębiorstwie, a doniesienia o takich rzeczach wynikały głównie z działań związków zawodowych. Zarząd Activision Blizzard stwierdził w czerwcu 2022 r., że po przeprowadzeniu własnego dochodzenia wewnętrznego nie znaleziono dowodów na systemowe niewłaściwe zachowanie ze względu na płeć.
Wszystkiemu winne związki zawodowe
Obecnie Kotick nie tylko trzyma się tej wersji, ale idzie o krok dalej, wskazując palcem na związki zawodowe. „Przeprowadziliśmy wszelkie możliwe formy dochodzenia. I nigdy nie mieliśmy systemowego problemu z nękaniem. Nie wystąpiły żadne zdarzenia, o których donoszono w mediach. Ale mieliśmy bardzo agresywny ruch pracowniczy, który ciężko działał, aby zdestabilizować firmę” – powiedział Kotick. Jak wynika z jego relacji, to właśnie ta grupa próbowała swoimi działaniami i oskarżeniami zdestabilizować działanie całej korporacji.
Mało tego, szef Activision powiedział, że jednym jego błędem, gdy na jaw wyszły zarzuty o nękanie oraz molestowanie podwładnych był brak zdecydowanej obrony firmy i samego siebie przed przeciwnikami. „Nie siedziałbym tutaj i nie rozmawiał z tobą, gdyby cokolwiek z tego, co przeczytałeś w podżegającej narracji, było prawdą” – dodał Kotick. CEO Activision upiera się również, że nie jest „antyzwiązkowy”.
Z drugiej strony w styczniu 2022 roku Activision Blizzard odmówiło dobrowolnego uznania związku utworzonego przez testerów QA w studiu Raven Software tworzącym gry z serii Call of Duty, dopiero w czerwcu tego samego roku zmieniono zdanie, niedługo po tym, jak Microsoft - który negocjuje przejęcie Activision - powiedział, że nie będzie sprzeciwiać się związkowi, jeśli i kiedy przejmie władzę. W październiku 2022 roku amerykańska Krajowa Rada ds. Stosunków Pracy stwierdziła, że Activision Blizzard wstrzymało podwyżki płac w Raven w odwecie za ich role w organizacji związkowej.
Opisana powyżej afera to już jednak przeszłość dla Activision Blizzard. Aktualnie wydawca walczy, by połączyć się z Microsoftem, w czym skutecznie przeszkadza mu brytyjski organ regulujący rynek w Wielkiej Brytanii. Obie firmy złożyły odwołanie od tej decyzji, zatrudniając do sprawy prawnika specjalizującego się w tym zagadnieniu, aczkolwiek na ostateczny werdykt przyjdzie nam poczekać i to zapewne długo.
Pokaż / Dodaj komentarze do: CEO Activision Blizzard twierdzi, że pracownicy próbowali zdestabilizować firmę