CEO Huawei: kilka lat temu myśleliśmy o wycofaniu się z rynku smartfonów

Huawei opublikował trwający 4 godziny trzeci odcinek serialu dokumentalnego „Who is Huawei” opowiadającego o historii firmy, w którym przeprowadzono wywiady z najważniejszymi osobami w przedsiębiorstwie. Tym razem przed kamerą usiadł m.in. CEO chińskiego giganta, Richard Yu, który podzielił się szczegółami odnośnie początków Huawei w branży smartfonów. Koncern przed laty wkroczył na rynek z prostymi urządzeniami OEM i według Yu myślał wówczas o wycofaniu się z rynku smartfonów, ponieważ napotykano wiele różnych problemów, w tym kiepską jakość obsługi klienta. Jednak szefostwo zdecydowało, że zamiast pakować walizki trzeba przesiąść się na średnią oraz wyższą półkę cenową oferując produkty bardziej premium. Oczywiście jak pokazuje historia plan wypalił całkowicie, dzięki czemu Huawei pozostaje drugim tuż po Samsungu producentem smartfonów na świecie.

CEO Huawei przyznał, że osiem lat temu firma myślała o wycofaniu się z rynku smartfonów.

Firma ujawniła, że w ubiegłym roku wysłała do sklepów ponad 200 mln telefonów, co było ogromnym skokiem względem wyników sprzed ośmiu lat, kiedy liczba ta wynosiła tylko 8 milionów. Korporacja nie planuje spoczywać na laurach i regularnie inwestuje w rozwój, a także badania, które dawniej odegrały kluczową rolę w sukcesie. Przy okazji pojawia się pytanie, co by się stało, gdyby Huawei rzeczywiście wycofał się wtedy z branży? Na pewno szansę zajęcia drugiego miejsca mieliby inni konkurencji być może Apple. Chociaż historia Huawei może być interesująca to gigant musi aktualnie mierzyć się z poważnymi problemami związanymi z nałożonym przez administrację Donalda Trumpa zakazem uniemożliwiającym współpracę z producentami ze Stanów Zjednoczonych.

Dotychczas korporacji udaje się wstrzymać wejście bana w życie za sprawą specjalnych ograniczonych czasowo licencji, a dodatkowo wiele firm z USA wnoszą do Federalnej Komisji Handlu wnioski zezwalające na handel z Huawei i o dziwo duża część z nich została zaakceptowana. Mimo że teoretycznie chińska korporacja nie musi liczyć na łaskę Amerykanów, ponieważ korzysta z usług własnych procesorów oraz rozwija ujawniony jakiś czas temu system, to nie rezygnuje z wygrania tej wojny. Dlatego właśnie Huawei rozpoczął procedurę prawną wymierzoną przeciwko FCC i idzie do sądu.