CEO Ubisoft: Nintendo za sprawą NX może odzyskać casualowych graczy

W siedzibie Ubisoftu odbyło się kilka dni temu spotkanie na temat wyników finansowych za ostatni kwartał. W jego trakcie prezes firmy, Yves Guillemot, nie mógł powstrzymać się od superlatyw w stronę najnowszej konsoli Nintendo. Według Guillemota jest to "świetny [sprzęt]", który powinien w znaczący sposób pozytywnie wpłynąć na rozwój rynku. W jaki sposób? Otóż CEO francusko-kanadyjskiej firmy uważa, że poprzez odzyskanie graczy casualowych.

Yves Guillemot, CEO Ubisoftu

Słowa Guillemota dają trochę mieszane sygnały. Porażka WiiU na pewno zmusza korporację do przypodobania się większemu gronu odbiorców. Z drugiej strony wiele spekulowało się o sporej mocy urządzenia, a tytułem startowym ma być najnowsza część Zeldy, jednej z najukochańszych i najstarszych marek Nintendo. Czy ten entuzjazm ze strony szefa Ubisoftu oznacza, że firma będzie wspierać najnowszy sprzęt Nintendo? Nie sądzę, by ludzie go kupowali dla najnowszych Assassinów, chociaż dobre wsparcie od developerów third-party niewątpliwie stanowi na dłuższą metę podwaliny sukcesu, lub przynajmniej pomaga utrzymać konsole w branży.

Pierwsza szansa na wielki tytuł multiplatformowy przeszła już koło nosa, gdy Square Enix ponad tydzień temu ogłosiło, że obecnie nie powstaje żadna wersja Final Fantasy XV na NX (chociaż nie jest wykluczone, że takowa się w przyszłości nie ukaże).