Kiedyś nauczyciele przestrzegali uczniów, że nie zawsze będą mieli kalkulator pod ręką, a prace pisemne były skrupulatnie sprawdzane pod kątem zapożyczeń z takich źródeł jak encyklopedia. Dziś rzeczywistość edukacyjna wygląda zupełnie inaczej. W erze sztucznej inteligencji (AI) narzędzia takie jak ChatGPT rewolucjonizują podejście młodzieży do nauki i pracy domowej.
Według najnowszego raportu Pew Research Center, popularność ChatGPT wśród uczniów gwałtownie wzrosła. W 2023 roku jedynie 13% nastolatków korzystało z tego narzędzia do zadań szkolnych, ale już rok później odsetek ten podwoił się, osiągając 26%. Dane te pokazują, jak szybko AI zyskuje na znaczeniu w codziennym życiu uczniów.
AI jako pomoc naukowa czy droga na skróty?
Praca domowa nigdy nie była ulubioną częścią dnia młodzieży, a dostępność zaawansowanych narzędzi takich jak ChatGPT tylko ułatwiła szukanie alternatywnych sposobów na jej realizację. Jednak, jak wskazują badania, podejście uczniów do wykorzystania AI jest bardziej zróżnicowane, niż mogłoby się wydawać.
Większość nastolatków (54%) uważa, że korzystanie z ChatGPT do zgłębiania nowych tematów jest akceptowalne – trudno uznać to za oszukiwanie. Akceptacja spada jednak w przypadku bardziej konkretnych zadań, takich jak rozwiązywanie problemów matematycznych (29%) czy pisanie esejów (18%). To pokazuje, że młodzież dostrzega różnicę między wsparciem edukacyjnym a nieetycznym wykorzystywaniem technologii.
ChatGPT i konkurencja
Choć ChatGPT jest najpopularniejszym narzędziem, to uczniowie mają do dyspozycji także inne platformy, takie jak Gemini, Claude, Perplexity, Meta AI czy Microsoft Copilot. Badania przeprowadzone przez Digital Education Council w sierpniu wykazały, że aż 86% uczniów na całym świecie korzystało z jakiejś formy AI w celach edukacyjnych. To znacznie wyższy odsetek niż ten odnotowany w raporcie Pew, co sugeruje, że uczniowie eksperymentują z różnymi rozwiązaniami.
AI w edukacji: szansa czy zagrożenie?
Eksperci są podzieleni co do wpływu sztucznej inteligencji na edukację. Z jednej strony narzędzia takie jak ChatGPT mogą być potężnym wsparciem, pomagając uczniom w zdobywaniu wiedzy i rozwijaniu kreatywności. Na przykład Arizona State University (ASU) współpracuje z OpenAI, aby zintegrować ChatGPT w procesie nauczania, a londyński David Game College wprowadził zajęcia z AI jako część nowego programu Sabrewing.
Z drugiej strony istnieje obawa, że uczniowie mogą stać się nadmiernie zależni od AI, co osłabi ich zdolność do krytycznego myślenia i samodzielnego rozwiązywania problemów. Jak zauważają eksperci, żadne narzędzie nie zastąpi doświadczenia zmagania się z trudnym zagadnieniem czy procesu dochodzenia do rozwiązania na własną rękę.
Wprowadzenie sztucznej inteligencji do edukacji wymaga od szkół i nauczycieli zmiany podejścia. Zamiast całkowitego zakazu korzystania z AI, który w praktyce byłby trudny do egzekwowania, warto skupić się na nauce odpowiedzialnego wykorzystywania tych narzędzi. AI może być użyteczne w dostarczaniu spersonalizowanych zasobów edukacyjnych, które inaczej mogłyby być niedostępne dla uczniów.
Radykalnym rozwiązaniem mogłoby być całkowite zastąpienie prac pisemnych prezentacjami ustnymi czy ograniczenie badań do źródeł papierowych. Jednak takie podejście wydaje się mało realistyczne w dobie cyfrowej, gdzie dostęp do technologii jest wszechobecny.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Rośnie pokolenie za które ChatGPT odrabia lekcje. Statystyki są jednoznaczne