ChatGPT zablokowany we Włoszech. Chodzi o dane użytkowników

ChatGPT, czyli chatbot wykorzystujący model języka GPT-3.5 opracowany przez OpenAI służący do generowania szturmem wdarł się do internetu. Potencjał sztucznej inteligencji zaniepokoił właściciela Twittera, Elona Muska oraz setki biznesmenów, którzy wezwali przynajmniej do półrocznej przerwy w rozwijaniu AI zdolniejszej od GPT-4. Teraz ChatGPT podpadł we Włoszech.

ChatGPT to technologia, która wciąż się rozwija i zbiera różne opinie, niektórzy chwalą ją za możliwości jakie oferuje, natomiast inni obawiają się jego potencjału. Do tej drugiej grupy należy zaliczyć Włochy, które zablokowały chatbota. Włoski organ ochrony danych stwierdził, że producent ChatGPT narusza ogólne rozporządzenie Unii Europejskiej o ochronie danych (RODO) i w związku z tym wszczął dochodzenie. Na tym nie koniec, bo organ ze skutkiem natychmiastowym czasowo zabronił przetwarzania danych włoskich użytkowników przez OpenAI, firmę ze Stanów Zjednoczonych odpowiadającą za ChatGPT. Garante powiedział, że wydał nakaz zablokowania ChatGPT w związku z obawami, że OpenAI bezprawnie przetwarza dane ludzi – a także z powodu braku jakiegokolwiek systemu uniemożliwiającego nieletnim dostęp do narzędzia.

Włosi blokują ChatGPT w obawie o prywatność użytkowników

Firma z San Francisco ma 20 dni na ustosunkowanie się do nakazu. Jeżeli nie zastosuje się do zarządzenia będzie podlegać karze (grzywny za naruszenia unijnego systemu ochrony danych mogą sięgać nawet 4% rocznego obrotu lub 20 mln euro). Regulator z Włoch zablokował ChataGPT do momentu aż jego właściciel nie zacznie przetwarzać danych osobowych użytkowników zgodnie z wymogami i nie będzie przestrzegał przepisów dotyczących prywatności. W uzasadnieniu zwrócono uwagę m.in. na brak podstawy prawnej do gromadzenia danych przez OpenAI. Dodano też, że choć usługę skierowano do osób powyżej 13. roku życia, to nie zapewniono odpowiedniego narzędzia weryfikującego wiek klientów.

RODO ma zastosowanie, gdy przetwarzane są dane osobowe użytkowników z UE. I jasne jest, że duży podmiot, jakim jest OpenAI przetwarza tego rodzaju informacje. Oświadczenie Garante zwraca również uwagę na naruszenie danych, jakiego doznała firma odpowiadająca za chatbota na początku marca. OpenAI miał przyznać, że doszło do wycieku historii rozmów z czatów. Jak na razie na blokadę technologii zdecydowali się Włosi. Pytanie, czy w ślad za nimi pójdą inne kraje z Europy?

Obawy mają także w Stanach Zjednoczonych

ChatGTP znalazł się na cenzurowanym także w Stanach Zjednoczonych. Skargę obejmującą GPT-4 złożyło CAIDP domagające się od FTC zawieszenia kolejnych dużych modeli językowych, dopóki nie spełnią wytycznych agencji. Botowi zarzucono, że zagrażania prywatności, wprowadza w błąd, jest uprzedzony oraz zagraża bezpieczeństwu narodowemu. Organizacja chce, by OpenAI podlegało niezależnym przeglądom produktów i usług przed ich udostępnieniem.