Chcą zakazać routerów TP-Link, bo są... za tanie

Chcą zakazać routerów TP-Link, bo są... za tanie

Chińska firma TP-Link, jeden z największych światowych producentów sprzętu sieciowego, znalazła się na celowniku amerykańskich władz. Administracja prezydenta Donalda Trumpa oraz trzy kluczowe resorty federalne – Departament Handlu, Departament Obrony i Departament Sprawiedliwości – prowadzą dochodzenie w sprawie potencjalnego zagrożenia, jakie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych mają stwarzać produkty tej firmy.

Powodem są podejrzenia, że routery TP-Link, które cieszą się ogromną popularnością wśród amerykańskich użytkowników indywidualnych i małych firm, mogą być wykorzystywane przez hakerów wspieranych przez państwo chińskie do działań wywiadowczych i cyberataków. Sprawa nabiera tempa, ponieważ TP-Link kontroluje obecnie około 35% rynku routerów konsumenckich w USA.

Senacki apel i oskarżenia o powiązania z Pekinem

W sprawę zaangażowała się grupa republikańskich ustawodawców, z senatorem Tomem Cottonem z Arkansas na czele. W liście skierowanym do Sekretarza Handlu Howarda Lutnicka zaapelowali o natychmiastowe wprowadzenie zakazu sprzedaży produktów sieciowych TP-Link w USA.

„TP-Link to nie jest tylko kolejna firma technologiczna. To realne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych” – czytamy w liście podpisanym przez 17 senatorów i kongresmenów Partii Republikańskiej. Ich zdaniem TP-Link ma „bliskie powiązania” z Komunistyczną Partią Chin, a jej tanie produkty to narzędzie zdobywania dominacji rynkowej i potencjalny kanał szpiegostwa.

Choć autorzy listu przyznają, że nie mają bezpośrednich dowodów na współpracę TP-Link z chińskim wywiadem, powołują się na raport Microsoftu z października 2024 roku, który wskazuje, że chińscy hakerzy wykorzystywali sieć zainfekowanych routerów TP-Link do prowadzenia ataków cybernetycznych na cele w USA.

Dochodzenia i możliwy zakaz

Według źródeł The Wall Street Journal, administracja Trumpa może wkrótce ogłosić decyzję o zakazie sprzedaży produktów TP-Link – co byłoby jednym z najbardziej zdecydowanych kroków USA wobec chińskiego producenta od czasu sankcji nałożonych na Huawei.

Departament Handlu USA ma już przygotowane mechanizmy umożliwiające wprowadzenie zakazu sprzedaży routerów SOHO (Small Office/Home Office) tej firmy. Oficjalnym powodem miałyby być kwestie bezpieczeństwa narodowego oraz domniemana „polityka drapieżnych cen”, dzięki której TP-Link zdominował rynek amerykański.

Według amerykańskich ustawodawców, niskie ceny urządzeń TP-Link to nie tylko strategia handlowa, ale „instrument państwowego wsparcia mającego umożliwić chińskiej firmie ekspansję rynkową kosztem producentów z USA”.

Odpowiedź TP-Link: „To kampania oszczerstw”

Władze TP-Link zdecydowanie zaprzeczają wszelkim zarzutom. „Oskarżenia są całkowicie fałszywe. TP-Link nie jest firmą sponsorowaną przez państwo, nie ma żadnych powiązań z Komunistyczną Partią Chin i działa w pełni niezależnie” – oświadczył rzecznik firmy.

Zdaniem przedstawicieli firmy, cały atak na TP-Link to zorganizowana kampania mająca na celu eliminację konkurencji z rynku. Firma przypomina, że w dzisiejszych czasach niemal każdy sprzęt sieciowy może paść ofiarą cyberataków, niezależnie od kraju pochodzenia producenta.

„Udział TP-Link w rynku routerów SOHO wynosi 35%, a nie 60%, jak sugerują niektórzy politycy. Nasze urządzenia – jak wiele innych – mogą być celem hakerów, ale nie ma żadnych dowodów, że my, jako firma, w tym uczestniczyliśmy” – twierdzą przedstawiciele producenta.

Wzrost napięć USA–Chiny

Możliwość zakazu sprzedaży urządzeń TP-Link to kolejny element rosnących napięć między USA a Chinami w obszarze technologii i bezpieczeństwa cyfrowego. Od kilku lat administracje kolejnych prezydentów USA – zarówno demokratycznych, jak i republikańskich – starają się ograniczać dostęp chińskich firm technologicznych do amerykańskiego rynku, powołując się na zagrożenie dla infrastruktury krytycznej.

Obawy wzbudza również aktywność chińskich grup hakerskich. Federalne Biuro Śledcze (FBI) i inne służby bezpieczeństwa wielokrotnie ostrzegały, że w przypadku eskalacji konfliktu między Chinami a USA, Pekin może próbować zablokować lub zakłócić działanie kluczowych systemów informatycznych w Ameryce – także poprzez urządzenia końcowe, takie jak routery Wi-Fi.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Chcą zakazać routerów TP-Link, bo są... za tanie

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł