Chińczycy wchodzą na rynek konsol. AMD dostarczy APU z Ryzenem i Vegą 24

Chińscy producenci szturmem podbijają rynek elektroniki użytkowej. Państwo Środka, do niedawna postrzegane jako ojczyzna wszelkiej tandety, coraz bardziej daje się we znaki zachodnim korporacjom. Dość powiedzieć, że marki takie jak Huawei, Lenovo czy Xiaomi w krótkim czasie stały się jednymi z liderów rynku, a ich udziały z roku na rok, w zastraszającym tempie, rosną. Siłą rzeczy, prędzej czy później, i do tego musiało dojść: Chińczycy zaatakują rynek konsol do gier, z własnym urządzeniem pod pachą.

AMD oficjalnie potwierdziło nawiązanie partnerstwa z chińskim przedsiębiorstem Zhongshan Subor, na potrzeby którego Czerwoni wykonali unikatowy model APU. Rzeczona jednostka zasili właśnie nadchodzącą konsolę do gier, a ta ma trafić na rynek, choć początkowo niestety tylko w Chinach, jeszcze przed końcem bieżącego roku. Piszę "niestety", bo cały sprzęt zapowiada się naprawdę dobrze. Specyfikacja uwzględnia: cztery rdzenie Zen o częstotliwości zegara taktującego 3 GHz, procesor graficzny Radeon RX Vega 24 z 1536 jednostkami cieniującymi, taktowany z szybkością 1,3 GHz, a także 8 GB współdzielonej pamięci GDDR5. Tego typu konstrukcja, zwłaszcza w tak zwanych scenariuszach procesorowych, powinna bez większej trudności pozostawić w tyle wszystkie obecne konsole do gier, czy to Sony czy Microsoftu. Fakt faktem zarówno PlayStation 4 Pro, jak i Xbox One X mają mocniejszy podsystem graficzny, ale za to przywiązane są do słabiutkiego procesora typu Jaguar, który uniemożliwia uzyskanie wysokiego klatkażu w nawet bardzo uproszczonych, pod względem wizualnym, grach.

Patrząc na obecny rozkład sił, konsola od Zhongshan Subor mogłaby być świetnym rozwiązaniem dla fanów gier sieciowych, wymagających nie tyle perfekcyjnej oprawy graficznej, co błyskawicznego czasu reakcji.

Z tym że na obietnicy dostarczenia całkiem wydajnego sprzętu, póki co, konkrety się kończą. Nie wiemy też, na jaki system zdecyduje się producent. Pierwotnie prezentowana konsola w ogóle miała być miniaturowym komputerem osobistym dla graczy, ale taki zamysł porzucono. Mimo to na dotychczasowych prezentacjach sprzęt pracował pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 10, niczym typowy pecet. Tak czy inaczej, nawet jeśli będzie to "tylko" typowy pecet, to Chińczycy mogą jeszcze namieszać, decydując się na odpowiednio niską cenę. Jak wynika z obserwacji, urządzenia pokroju NUC-ów cieszą się bardzo ciepłym odbiorem, tyle tylko, że wysokie koszty ich zakupu na ogół zniechęcają większość zainteresowanych. Ale chińscy przedsiębiorcy wielokrotnie udowadniali, że ceną to akurat potrafią szermować jak nikt inny, a produkt Zhongshan Subor, przynajmniej wnioskując po fotografiach, ma całkiem przyjemny design i, nie da się ukryć, porządne wnętrze.