Popularna i bardzo rozbudowana baza GitHub, gdzie w ostatnich dniach chińscy programiści zamieszczali skargi na swoje miejsca pracy, może być zagrożona cenzurą. Wielu użytkowników z terenu Chin zgłasza, że dostęp do bazy został odcięty, ale tylko w przypadku korzystania z przeglądarek firm takich jak: Tencent, Alibaba, Xiaomi czy Qihoo 360. Póki co nic nie wskazuje, żeby cenzura była nałożona przez rząd. Wygląda na to, że to firmy same odcinają dostęp do zasobów GitHuba, a jednocześnie są to te same firmy, które zostały oskarżone na tej platformie o zmuszanie pracowników do 12-godzinnego dnia pracy, przez 6 dni w tygodniu, bez wypłat za nadgodziny. Przeglądarka UC od Alibaby całkowicie blokuje GitHub. Podobnie jest z aplikację 360, która wyświetla jedynie powiadomienie "Na stronie, którą własnie odwiedzasz, znajdują się nielegalne informacje. Proszę zamknąć stronę". Obie firmy nie skomentowały sytuacji.
Chińczycy poskarżyli się na pracodawców na GitHubie, to pracodawcy zabrali im GitHuba.
Inne chińskie przeglądarki blokują całe repozytorium, a część jedynie niepożądane strony. W odpowiedzi na żale, pojawiły się oczywiście podpowiedzi innych deweloperów, by Chińczycy korzystali z zachodnich przeglądarek "Używajcie Chroma, nigdy nie korzystajcie z tych śmieci" - odnosząc się do dotkniętych cenzurą aplikacji. Większość użytkowników straciło dostęp do repozytorium 996.ICU poprzez najpopularniejsze chińskie aplikacje, włączając w to przeglądarkę MIUI od Xiaomi. QQ od Tencent ogranicza również dostęp, jednak wpuści użytkownika na stronę, jeśli ten będzie wystarczająco długo się upierał. "Ta strona nie jest już dostępna. Zgodnie ze zgłoszeniami użytkowników oraz Centrum Bezpieczeństwa Tencent, strona ta zawiera nielegalne, albo wykraczające poza przyjęte normy treści. Aby zapewnić czyste środowisko internetowe, strona ta została zablokowana" - czytamy w aplikacji QQ od Tencent.
Dla Chińskich firm, blokowanie pojedynczych repozytoriów jest dużo lepszym rozwiązaniem, niż globalna blokada na poziomie rządowym. W ten sposób omija się kontrowersyjny materiał, a cała platforma z jej cennymi zasobami pozostanie dostępna. Chińskie firmy nie mogą sobie pozwolić na utratę tak cennego źródła. Nie chce tego również i Microsoft, który jest od niedawna właścicielem platformy, co może spowodować, że kontrowersyjne repozytorium 996.ICU szybko zniknie z bazy. "GitHub jest mocno wykorzystywany przez chińskich programistów w celach zawodowych. Blokowanie platformy przez przeglądarki, zwłaszcza te w telefonach jest sposobem na ominięcie problemu. Jest to sposób na ominięcie negatywnych wpływów politycznych, bez znacznych strat dla innowacji w branży IT, które by wywołała całkowita blokada" - mówi Sarah Cook, analityk z Freedom House.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chińscy programiści Xiaomi, Tencent i innych firm skarżą się na GitHubie