Chiński zestaw DIY pozwala przerobić klasycznego VW "Garbusa" na elektryka

Posiadasz VW Beetle'a z lat 60. lub 70. i chcesz go przerobić na pojazd elektryczny? To zadanie jest łatwiejsze i tańsze, niż mogłoby się wydawać. 

Klasyczny VW przerobiony na elektryka? Chińczycy oferują gotowe zestawy.

Elektryczne konwersje klasycznych samochodów stają się coraz bardziej popularne, ożywiając starsze pojazdy i jednocześnie eliminując negatywny wpływ na środowisko związany z często paliwożernymi silnikami spalinowymi. Niektórzy na elektryki przerabiają nawet samochody z kategorii muscle car, choć dla wielu jest to wciąż profanacja. Samochody chłodzone powietrzem, takie jak VW Beetle, są jednak idealnymi kandydatami do takiej konwersji. Ich prosta konstrukcja i przestronna komora silnika ułatwiają niestandardowe prace związane z przekształceniem ich w pojazdy elektryczne. 

 Elektryczny zestaw do konwersji klasycznych VW Beetle można kupić na Alibabie już za 2000 USD.

Takie zalety VW Beetle'ów z lat 1965-1975 wykorzystuje nowy zestaw do konwersji na pojazd elektryczny. Projekt tego zestawu wydaje się dość prosty. Zawiera silnik elektryczny o mocy 15 kW, co przekłada się na około 20 koni mechanicznych. Warto zaznaczyć, że oryginalne VW Beetle z 1965 roku był wyposażony w 4-cylindrowy silnik o mocy zbliżonej do 40 koni mechanicznych. Jednak silniki elektryczne charakteryzują się wyższym momentem obrotowym, co pozwala na osiągnięcie wyższych osiągów niż silniki benzynowe, nawet przy niższych mocach znamionowych.

Ta elektryczna konwersja oferuje więc możliwość powrotu do dawnych czasów, zachowując klasyczny wygląd VW Beetle'a, ale z nowoczesnym, ekologicznym silnikiem. To doskonały sposób na cieszenie się klasycznym samochodem, zmniejszając koszty eksploatacji, choć brak charakterystycznego terkotania silnika będzie budzić pewien dysonans.

Ważący 48 kg silnik wydaje się być przykręcony bezpośrednio do skrzyni biegów Beetle'a. Zestaw do konwersji zawiera również elektroniczny regulator prędkości, a także  dodatkową cyfrową deskę rozdzielczą z nowymi odczytami elektrycznymi. Niestety, pojawia się tutaj jeden problem - baterię musimy zdobyć sami. Akumulatora 96 V nie kupimy w pierwszym lepszym sklepie, ale na szczęście nie są to rzeczy niemożliwe do zdobycia.