Chińskie auta elektryczne dominują w zimowym teście zasięgu

Badania przeprowadzone w wymagających warunkach Norwegii, jednych z najchłodniejszych i najbardziej rygorystycznych pod względem testów środowiskowych wykazały, że niektóre modele samochodów elektrycznych radzą sobie z zimowym wyzwaniem znacznie lepiej, niż można było się spodziewać.

Zimowe testy są kluczowe dla branży motoryzacyjnej, ponieważ zimno ma istotny wpływ na wydajność akumulatorów, a co za tym idzie – na zasięg pojazdów elektrycznych. Mimo że każdy pojazd, niezależnie od napędu, traci zasięg w niskich temperaturach, problem jest szczególnie dotkliwy dla aut elektrycznych ze względu na ograniczoną pojemność akumulatorów. W krajach skandynawskich, gdzie zimy bywają szczególnie surowe, przeprowadza się jedne z najbardziej szczegółowych testów tego typu pojazdów.

W tym roku badania przeprowadzone przez Motor i Norweskie Stowarzyszenie Motoryzacyjne (NAF) ujawniły zaskakujące wyniki, które rzucają nowe światło na zimową wydajność pojazdów elektrycznych.

Polestar 3 triumfuje

Wśród testowanych modeli najlepszy wynik osiągnął Polestar 3, który stracił jedynie 5% swojego zasięgu deklarowanego według normy WLTP. To imponujące osiągnięcie w kontekście zimowych warunków, które zwykle mocno obciążają baterie. Co więcej, mimo że Polestar 3 zajmował dopiero szóste miejsce pod względem teoretycznego zasięgu, w praktyce przejechał najdłuższy dystans spośród wszystkich testowanych pojazdów.

Z kolei Tesla Model 3 Long Range RWD, nowa wersja o nominalnym zasięgu aż 702 km, okazała się rozczarowaniem. Pomimo wysokich oczekiwań wynikających z dotychczasowych sukcesów Tesli w tego rodzaju testach, samochód ten nie zdołał wyprzedzić Polestara 3 i odnotował znaczną utratę zasięgu.

Dominacja chińskich marek

Ciekawym trendem zaobserwowanym podczas tegorocznych testów była znakomita pozycja chińskich producentów. Aż cztery z pięciu najlepszych modeli pochodziły z Chin, w tym Polestar 3 oraz Lotus Emeya. Dodatkowo dwa modele BYD znalazły się w ścisłej czołówce. Wyniki te podkreślają dynamiczny rozwój chińskiego sektora elektromobilności, który coraz bardziej zagraża dominacji zachodnich marek.

Chińskie pojazdy elektryczne udowadniają, że są konkurencyjne nie tylko cenowo, ale także technologicznie. Nic dziwnego, że ich rosnąca popularność budzi obawy w branży motoryzacyjnej na całym świecie.

Tesla w defensywie

Mimo wieloletniego doświadczenia w produkcji pojazdów elektrycznych o dużym zasięgu, Tesla musi zmierzyć się z krytyką. Nowy Model 3, który wcześniej zajmował czołowe miejsca w zimowych testach, tym razem nie spełnił oczekiwań. Wydaje się, że konkurencja nie tylko dogoniła, ale i w niektórych aspektach przegoniła amerykańskiego lidera elektromobilności.

Co gorsza, Tesla nie była jedyną marką, która wypadła poniżej oczekiwań. Peugeot odnotował utratę aż 31% zasięgu, co, biorąc pod uwagę łagodne warunki testu (około 5°C), jest wyjątkowo słabym wynikiem. Dla porównania, typowe zimowe spadki zasięgu w przypadku elektryków wynoszą 10–20%.

Dlaczego zimowe testy są ważne?

Choć wyniki testów są porównywane głównie z normą WLTP, dla wielu użytkowników elektryków istotniejsze są realne osiągi w rzeczywistych warunkach drogowych. Porównanie zasięgu letniego i zimowego daje pełniejszy obraz wydajności pojazdu i pozwala lepiej zrozumieć, które modele radzą sobie z trudnymi warunkami.