Ogromna część instalacji PlayerUnknown’s Battlegrounds w wersji na PC pochodzi z Chin, nie powinno być zatem zaskoczeniem, że Tencent - dystrybutor gry w tamtym regionie, podjął radykalne kroki w namierzeniu i powstrzymaniu twórców cheatów do PUBG.
Tencent nawiązało współpracę z chińską policją by znaleźć, wytropić i aresztować osoby wprowadzające nielegalne oprogramowanie na rynek. Jak dotąd policja prowadzi 30 spraw i aresztowała ponad 120 osób podejrzanych o tworzenie oprogramowania pozwalającego na uzyskanie nieuczciwej przewagi w grze. Aresztowanym zarzuca się napisane szeregu oprogramowania z aimbotami i wallhackami włącznie. Co więcej twórcy cheatów wykorzystywali tabelę wyników jako swoją tablicę ogłoszeniową swoich usług, wpisując informacje kontaktowe jako swoją nazwę gracza. Analitycy podkreślają, że PlayerUnknown’s Battlegrounds przyciąga ogromne rzesze twórców cheatów, ponieważ gra jest niesamowicie popularna.
Tencent oraz PUBG Corp. rozpoczęli aktywną walkę z oszustami
Według SteamSpy na świecie jest zainstalowanych 27,6 miliona kopii PUBG, z czego niemal 10 milionów pochodzi z Chin, a kolejne 8 milionów przypada na USA. W ubiegłym miesiącu twórca PUBG Brendan "PlayerUnknown" Greene oznajmił w wywiadzie, że automatyczny system banowania pomógł zmniejszyć ilość oszustów w grze o 67,5% - "Widzimy progres i jest to coś, co będziemy kontynuować ponieważ chcemy dostarczać platformę zachęcającą do rywalizacji i miejsce gdzie ludzie mogą uczciwie grać". Dla rozwoju gry, podjęcie tak drastycznych środków wydaje się w pełni logiczne i usprawiedliwione. Jeden z koreańskich analityków mówi, że "PUBG jest w obecnym momencie na etapie dojrzewania i cheaterzy mogą mocno zaszkodzić jego rozwojowi. Cheaterzy odrzucają nowych użytkowników, a bez nich PUBG nie zmieni się z gry o początkowych sukcesach w tytuł z długofalową popularnością".
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chiny: Aresztowano 120 twórców cheatów do Playerunknown`s Battlegrounds