W przestrzeni kosmicznej rozgrywa się wyścig technologiczny, którego stawką jest przyszłość globalnej łączności internetowej. Podczas gdy amerykański gigant SpaceX ze swoim systemem Starlink zdobywa kolejne rynki, chińska firma Chang Guang Satellite Technology Co. dokonała przełomu, który może zmienić zasady gry. Wykorzystując lasery kosmiczne, firma ustanowiła rekordowe połączenie danych o przepustowości 100 Gbps, co pozwala na błyskawiczne przesyłanie danych między orbitującymi satelitami a Ziemią.
Najnowsze osiągnięcie Chang Guang Satellite to dowód na rosnący potencjał technologii laserowej w przestrzeni kosmicznej. Firma, specjalizująca się w rozwijaniu satelitów "zdalnego wykrywania", zdołała przesłać obrazy Zakazanego Miasta w Pekinie oraz lotniska w Doha w Katarze bezpośrednio z satelity na powierzchnię Ziemi. Wykorzystano do tego pojazd naziemny wyposażony w specjalne odbiorniki laserowe, które odebrały dane z niezwykłą precyzją i szybkością. Jak zauważa chiński dziennik South China Morning Post, osiągnięcie to wykracza poza dotychczasowe zastosowania laserów przez SpaceX. Amerykańska firma używa ich głównie do transmisji danych pomiędzy satelitami i statkami kosmicznymi, podczas gdy połączenia internetowe z użytkownikami na Ziemi nadal opierają się na tradycyjnych falach radiowych. Chińskie podejście, które umożliwia bezpośrednią transmisję laserową na Ziemię, otwiera nowe możliwości w zakresie prędkości i wydajności łączności internetowej.
Przełomowe technologie i wyzwania atmosferyczne
Chang Guang Satellite podkreśla, że wykorzystanie laserów w komunikacji satelitarnej to odpowiedź na wąskie gardła w transmisji danych, które ograniczają rozwój internetu satelitarnego nowej generacji. "Nasza technologia pozwala przezwyciężyć ograniczenia w przepustowości i zasobach widmowych, oferując przełomowe prędkości transmisji danych. To kluczowy krok na drodze od 5G NTN (sieci pozaziemskie) do internetu satelitarnego 6G" – przekonuje firma w oficjalnym komunikacie. Jednak transmisja laserowa z kosmosu na Ziemię wiąże się z istotnymi wyzwaniami. Promienie laserowe, choć doskonale sprawdzają się w próżni kosmicznej, muszą pokonać atmosferę Ziemi, która stanowi poważną przeszkodę. Turbulencje, chmury, deszcz czy brak bezpośredniej linii widzenia mogą zakłócać sygnał. Mimo to chińska firma twierdzi, że rozwiązała te problemy dzięki zaawansowanym technologiom korekcji i śledzenia sygnału. „Nasze postępy obejmują rozwiązania takich problemów, jak zniekształcenia sygnału spowodowane turbulencjami atmosferycznymi, dryft częstotliwości wynikający z ruchu satelitów oraz precyzyjne śledzenie wiązki światła” – dodała firma w swoim oświadczeniu.
Lasery w służbie nadzoru? Kontrowersje wokół zastosowań
Nie wszyscy są jednak równie entuzjastycznie nastawieni do sukcesów Chang Guang Satellite. Technologia, która pozwala na szybkie przesyłanie ogromnych ilości danych, budzi także obawy związane z potencjalnym zastosowaniem w celach nadzoru. Firma rozwija bowiem satelity zdalnego wykrywania, zdolne do wykonywania obrazów i nagrań wideo o wysokiej rozdzielczości. Według niektórych źródeł, prowadziła już rozmowy z Iranem w sprawie możliwego partnerstwa. Firma zauważa, że nowa generacja satelitów wysokiej rozdzielczości może generować kilkakrotnie więcej danych niż obecne technologie, osiągając prędkości transmisji rzędu dziesiątek Gb/s. To otwiera drzwi do zastosowań komercyjnych, ale także wojskowych i wywiadowczych, co budzi pytania o granice prywatności i bezpieczeństwa w erze zaawansowanych technologii kosmicznych.
SpaceX vs. Chang Guang: kto wygra wyścig technologiczny?
Podczas gdy SpaceX koncentruje się na rozwoju własnej infrastruktury laserowej, firma Elona Muska wciąż stosuje fale radiowe do dostarczania internetu na Ziemi. Starlink wprowadza innowacje, takie jak nowe satelity V3, które mają osiągnąć przepustowość pobierania rzędu 1 Tbps, ale komunikacja laserowa między satelitami pozostaje jedynie częścią ich wewnętrznej sieci kosmicznej. Chińska technologia laserowa, choć bardziej zaawansowana w zakresie bezpośredniej transmisji na Ziemię, stoi przed wyzwaniami, które mogą opóźnić jej masowe wdrożenie. Mimo to, osiągnięcia Chang Guang Satellite dowodzą, że Chiny stają się coraz bardziej konkurencyjne w dziedzinie kosmicznej transmisji danych, co rzuca wyzwanie dotychczasowej dominacji amerykańskich firm. Chang Guang Satellite Technology Co. posiada obecnie 108 satelitów na orbicie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chiny wyprzedziły Elona Muska. Pokazali laserową komunikację z kosmosem