Chiny: Ponad 5 lat więzienia za prowadzenie nielegalnej usługi VPN

W tym roku Chiny nałożyły blokadę na usługi VPN, które nie są oficjalnie zarejestrowane. Rezultatem tych ograniczeń, jest usunięcie choćby przez Apple setek aplikacji do obsługi VPN. Teraz jednak jesteśmy świadkami pierwszych realnych skutków nowych przepisów, jako że chińskie władze nałożyły karę 5,5 roku więzienia dla osoby, która świadczyła niezarejestrowaną usługę VPN.

Poza karą więzienia, Wu Xiangyang musi ponadto zapłacić 500000 jenów grzywny, co stanowi ekwiwalent jego dochodów, które dotąd uzyskał z swojej usługi VPN. "Usługi pozwalające na anonimowość, takie jak VPN, są kluczowym czynnikiem dla praw człowieka w sieci" - powiedział William Nee z Amnesty International w Hongkongu - "Fakt, że ten człowiek otrzymał tak długą karę za sprzedawanie usług VPN, to bardzo niepokojący znak i obrazuje on jak chiński rząd jest zdeterminowany do nakładania kar na tych, którzy zdecydują się przeskoczyć ponad ponad Wielką Zaporą (Great Firewall of China) i otrzymać dostęp do informacji, które nie zostały zaakceptowane przez reżim z największą internetową cenzurą". Great Firewall wspomniany przez Wiliama Nee to silny system powołany do życia przez chiński rząd, który ma na celu ograniczyć dostęp do stron i usług, które nie zostały zaaprobowane przez władze.

Cała sprawa rozpoczęła się niemal pod koniec 14. miesięcznej kampanii, podczas której Chiny nawoływały do rozprawienia się z usługami VPN i oczyszczeniem internetu

Wiele stron i serwisów jest zablokowanych, włączając w to Google, YouTube, Facebook i inne. System ciągle się powiększa i umacnia, jako że kraj ten wprowadził zakaz używania usług VPN, które nie zostały oficjalnie zaaprobowane. Chińczycy do tej pory mogli omijać blokady właśnie poprzez VPN'y, jednakże teraz i ta możliwość została im odebrana. Aktywiście związani z prawami do prywatności podkreślają i ostrzegają, że zarejestrowane VPN'y to poważny cios w prawa człowieka w sieci, gdyż władze Chin będą otrzymywać pełne logi z usług, które są oficjalnie zgłoszone. Wu Xiangyang dostarczał anonimowe połączenia dla ponad 8000 prywatnych osób i 5000 klientów biznesowych, nie zgłosił jednak swojej działalności. Nie jest on pierwszą osobą ukaraną, za taki czyn, jako że już inna osoba została skazana na 9 miesięcy więzienia na mocy podobny oskarżeń, jednakże jest to pierwszy przypadek z tak poważnym wyrokiem. Podkreśla to tylko rosnące rządowe zainteresowanie kontrolowaniem informacji, które napływają do kraju.