Chiny mogą zmienić cały świat. Wystarczy jeden podpis


Chiny mogą zmienić cały świat. Wystarczy jeden podpis

Chińskie Ministerstwo Handlu wprowadziło nowe ograniczenia dotyczące eksportu metali ziem rzadkich i zaawansowanych technologii wykorzystywanych w półprzewodnikach oraz sztucznej inteligencji.

Zmiana ta otwiera nowy etap w globalnej rywalizacji o kontrolę nad zasobami kluczowymi dla branży high-tech. Dla wielu państw i korporacji oznacza to początek ery, w której dostęp do kluczowych materiałów stanie się równie polityczny jak same chipy.

Nowe zasady eksportu i ich zasięg

Zgodnie z przepisami opublikowanymi 9 października, każda firma planująca eksport produktów zawierających pierwiastki ziem rzadkich pochodzących z Chin lub wykorzystujących chińskie technologie ich pozyskiwania musi uzyskać specjalne zezwolenie. Wymóg obowiązuje także w przypadku, gdy udział pierwiastków stanowi jedynie ułamek wartości końcowego produktu.

Na mocy Komunikatu nr 61 z 2025 roku, Pekin rozszerza obowiązek uzyskania licencji eksportowej na wszystkie elementy łańcucha produkcji zaawansowanych technologii. Kontroli będą podlegać między innymi układy logiczne w technologii 14 nm i mniejsze, pamięci o 256 warstwach, sprzęt testowy, materiały krytyczne oraz narzędzia produkcyjne. Przepisy obejmują również systemy sztucznej inteligencji, zwłaszcza te o potencjalnym zastosowaniu wojskowym.

Pierwiastki ziem rzadkich jako narzędzie polityki technologicznej

Po raz pierwszy w historii Pekin bezpośrednio powiązał kontrolę eksportu surowców z polityką dotyczącą półprzewodników i sztucznej inteligencji. Tym samym metale ziem rzadkich stały się częścią chińskiej strategii bezpieczeństwa narodowego. Ograniczenia nie dotyczą już wyłącznie fizycznych materiałów, lecz także technologii przetwarzania, zastosowań końcowych i potencjalnych odbiorców.

Firmy powiązane z podmiotami znajdującymi się na chińskiej czarnej liście nie będą mogły uzyskać licencji eksportowej. Nowe regulacje są porównywane do amerykańskich mechanizmów sankcji handlowych i tworzą chiński odpowiednik systemu „listy stron wykluczonych”, który ma zapobiegać wyciekowi strategicznych technologii.

Uderzenie w półprzewodniki i sztuczną inteligencję

Decyzja Pekinu wywołała silny niepokój wśród producentów chipów, serwerów AI i sprzętu obliczeniowego wysokiej wydajności. Zaostrzone procedury eksportowe mogą wydłużyć proces dostaw, podnieść koszty i zwiększyć ryzyko opóźnień w produkcji. Analitycy wskazują, że szczególnie narażone są sektory oparte na materiałach magnetycznych i stopach wykorzystywanych w silnikach elektrycznych oraz komponentach do centrów danych.

Nowe przepisy to również odpowiedź na sankcje technologiczne wprowadzone przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników. Pekin wysyła sygnał, że gotów jest użyć swojej dominującej pozycji w produkcji metali ziem rzadkich jako narzędzia nacisku w globalnym konflikcie technologicznym.

Tajwan na pierwszej linii ryzyka

Tajwańskie firmy półprzewodnikowe, w tym producenci układów logicznych i pamięci, z niepokojem analizują wpływ nowych przepisów na procesy produkcyjne. Źródła branżowe sugerują, że nawet krótkie przerwy w dostawach materiałów z Chin mogą zachwiać produkcją najbardziej zaawansowanych chipów, wykorzystywanych w sztucznej inteligencji i sprzęcie serwerowym.

W odpowiedzi niektóre przedsiębiorstwa planują dywersyfikację dostaw, recykling pierwiastków ziem rzadkich oraz poszukiwanie alternatywnych materiałów. Trwają również rozmowy o międzynarodowych umowach zakupowych i wspólnych badaniach nad substytutami.

Koniec globalizacji w łańcuchach dostaw?

Nowe chińskie przepisy pokazują, że globalny rynek technologiczny wchodzi w etap fragmentacji. Kontrola nad surowcami staje się instrumentem polityki międzynarodowej, a kwestie dostępu do materiałów krytycznych zyskują wymiar strategiczny. Pekin wprowadza prawną strukturę, która formalnie wiąże eksport kluczowych zasobów z ochroną bezpieczeństwa narodowego.

Dla branży półprzewodników i sztucznej inteligencji oznacza to konieczność funkcjonowania w środowisku pełnym ryzyka, w którym każdy element łańcucha – od kopalni po laboratorium projektowe – staje się potencjalnym polem konfliktu.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Chiny mogą zmienić cały świat. Wystarczy jeden podpis
 0