Chińska Republika Ludowa ogłosiła wprowadzenie kolejnej, trzeciej już rundy surowych ograniczeń eksportowych dotyczących metali ziem rzadkich – tym razem obejmujących skand i dysproz, dwa pierwiastki kluczowe dla globalnego sektora technologicznego, zwłaszcza w dziedzinach pamięci masowej i technologii radiowej (RF).
Decyzja ta, wchodząca w życie ze skutkiem natychmiastowym, może uderzyć w największych graczy światowego rynku półprzewodników i pamięci, w tym takich gigantów jak Broadcom, Qualcomm, TSMC, Samsung, GlobalFoundries, Seagate czy Western Digital.
Nowe przepisy nakładają obowiązek uzyskania specjalnej licencji eksportowej dla wszystkich produktów zawierających skand, dysproz, a także gadolin, terb, lutet, samar i itr. Ograniczenia obejmują szeroki zakres – od rud i metali, przez ich związki chemiczne, aż po gotowe produkty zawierające te surowce. Eksporterzy zobowiązani są do przedstawienia szczegółowych informacji na temat końcowego zastosowania materiałów, co znacząco zwiększa biurokratyczne obciążenie i wprowadza dodatkową niepewność na rynku.
Surowce o strategicznym znaczeniu
Skand znajduje szerokie zastosowanie w produkcji modułów radiowych wykorzystywanych w smartfonach, modułach Wi-Fi oraz stacjach bazowych, czyli infrastrukturze niezbędnej do funkcjonowania nowoczesnych sieci bezprzewodowych. Z kolei dysproz jest nieodzownym składnikiem głowic dysków twardych oraz magnesów używanych w pojazdach elektrycznych – sektorze, który dynamicznie się rozwija i odgrywa kluczową rolę w transformacji energetycznej świata.
Polityczne podłoże decyzji
Choć nie jest to bezpośredni zakaz eksportu, skala i zasięg ograniczeń jasno wskazują na rosnące napięcia na osi Pekin-Waszyngton. Wprowadzenie nowych regulacji stanowi kontynuację polityki odwetu, którą Chiny zainicjowały już kilka lat temu – w odpowiedzi na cła w wysokości 54% nałożone przez administrację Donalda Trumpa na chińskie produkty oraz 34% cła importowe na towary wyprodukowane w USA.
W tle tych działań widać złożoną i coraz bardziej agresywną rywalizację o dominację w strategicznych sektorach wysokich technologii. Równolegle do działań Pekinu, inne kraje – w tym Japonia i Stany Zjednoczone – również zaostrzają politykę eksportową, ograniczając sprzedaż zaawansowanych technologicznie komponentów i know-how do Chin.
Skutki dla globalnego rynku
Decyzja Chin może wywołać efekt domina w całym łańcuchu dostaw branży elektronicznej i półprzewodnikowej. Eksperci ostrzegają, że ograniczenia te mogą spowodować opóźnienia w produkcji, wzrost cen komponentów oraz zmusić firmy do poszukiwania alternatywnych źródeł surowców – co nie będzie łatwe, biorąc pod uwagę dominującą pozycję Chin na rynku metali ziem rzadkich.
„To nie tylko kwestia logistyki czy dostępności – to sygnał ostrzegawczy, że bezpieczeństwo dostaw staje się kluczowym elementem strategii biznesowej. Trzecia runda chińskich ograniczeń to wyraźny krok w stronę eskalacji gospodarczej i technologicznej wojny między mocarstwami” – komentuje anonimowo jeden z analityków branży technologicznej.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Chiny nie pozostają dłużne USA. Kolejna runda ograniczeń pierwiastków ziem rzadkich - będzie drogo