Satelity internetowe Starlink od SpaceX mogą zrewolucjonizować dostęp do internetu na całym świecie, jednak ich obecność na orbicie może mieć znacznie szersze zastosowania niż tylko komunikacyjne. Naukowcy z Chin sugerują, że sygnały Starlink mogą służyć do wykrywania samolotów stealth.
Rakiety Falcon 9 od SpaceX, dzięki możliwości wielokrotnego użytku, umożliwiły umieszczenie tysięcy satelitów Starlink na orbicie, które obecnie pokrywają praktycznie całe niebo. Choć to osiągnięcie wzbudza entuzjazm wielu użytkowników internetu, astronomowie biją na alarm, twierdząc, że ogromna liczba satelitów zakłóca obserwacje gwiazd. Jednak te perturbacje w przestrzeni kosmicznej mogą okazać się cenne dla sektora wojskowego.
Elon Musk raczej nie spodziewał się, że jego satelity Statlink posłużą do wykrywania "niewykrywalnych" samolotów i dronów przez potencjalnie wrogie kraje.
Zespół badaczy z Uniwersytetu w Wuhan twierdzi, że sygnały nadawane przez satelity Starlink są tak wszechobecne, że można je wykorzystać do identyfikacji nawet zaawansowanych technologicznie samolotów stealth. Badania sugerują, że dzięki wykorzystaniu pasywnych metod, bazujących na zakłóceniach w sygnałach satelitarnych, można śledzić obiekty, które tradycyjnie unikały detekcji przez klasyczne systemy radarowe.
Samoloty stealth, zdolne do unikania radarów, od dziesięcioleci stanowią kluczowy element nowoczesnych armii, w tym Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin. Technologia ta, opierająca się na pochłanianiu i odbijaniu fal radiowych, była uważana za jedno z najskuteczniejszych rozwiązań w walce z detekcją. Jednak rozwój satelitów, takich jak te należące do Starlink, może stanowić wyzwanie dla tej technologii.
Według badań prowadzonych pod nadzorem chińskiego Centrum Monitorowania Radia Państwowego, pasywne wykrywanie samolotów stealth za pomocą sygnałów Starlink opiera się na tzw. „rozpraszaniu do przodu”. Oznacza to, że samoloty stealth, przelatując między satelitą a ziemią, mogą zakłócać sygnał w taki sposób, że ich obecność może zostać zarejestrowana przez odpowiednie urządzenia na ziemi.
Testy i wnioski chińskich naukowców
Choć Starlink nie działa na terytorium Chin, sygnały elektromagnetyczne pochodzące z satelitów Starlink są tam obecne i odbijają się od różnych obiektów. Zespół badawczy zbudował odbiornik z łatwo dostępnych części, który umożliwił im analizowanie drobnych zmian w sygnałach satelitarnych. Testy przeprowadzono przy użyciu drona DJI Phantom 4 Pro, który – podobnie jak samoloty stealth – jest trudny do wykrycia za pomocą standardowych radarów.
Zespół z Wuhan potwierdził, że był w stanie wykryć drona, wykorzystując sygnały Starlinków przelatujących nad Filipinami. Zgodnie z badaniami, sygnały te były w stanie zarejestrować szczegóły ruchu drona, takie jak obroty wirnika, co pokazuje, że technologia ta może być używana do identyfikacji nawet małych, trudno wykrywalnych obiektów.
Nowe podejście do detekcji
Choć publikacja badań w chińskim Journal of Signal Processing stanowi jedynie podstawę dla dalszych prac, możliwości wykrywania obiektów stealth za pomocą sygnałów satelitarnych mogą zrewolucjonizować sposób prowadzenia współczesnych działań wojennych. Obecna technologia radarowa opiera się na aktywnych pingach, które mogą zdradzać pozycję nadawcy. Pasywne wykrywanie, oparte na sygnałach „stron trzecich”, takich jak Starlink, pozwala śledzić obiekty bez ujawniania lokalizacji odbiorników.
Chińscy naukowcy nie są jedynymi, którzy dostrzegli potencjał w tej metodzie. Rosyjscy badacze już w 2015 roku zaproponowali podobne podejście, jednak wtedy jeszcze nie istniały megakonstelacje takie jak Starlink, które są kluczowe dla skuteczności tej metody. Szybki rozwój sieci Starlink – obecnie liczącej już tysiące satelitów – może umożliwić masową detekcję obiektów stealth w przyszłości.
Geopolityczne implikacje i dalsze badania
Choć publikacja chińskiego zespołu jest dostępna publicznie, istnieje wiele spekulacji na temat tego, czy Chiny, a także inne państwa, takie jak Rosja czy USA, prowadzą prace nad bardziej zaawansowanymi, tajnymi wersjami tej technologii. Szybki rozwój megakonstelacji satelitarnych może wywołać wyścig zbrojeń w dziedzinie detekcji obiektów stealth.
Sygnały Starlink, które miały pierwotnie służyć komunikacji, teraz mogą odegrać kluczową rolę w nowej erze technologii wojskowej. Z pewnością kolejne lata przyniosą dalsze badania nad wykorzystaniem tych sygnałów, co może doprowadzić do opracowania nowych strategii w detekcji lotniczej i wojskowej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chiny znalazły zastosowanie dla Starlinków. Elon Musk raczej się tym nie pochwali