Cloudflare odcina się od 8chan w związku z masakrą w El Paso

Cloudflare, jedna z najbardziej popularnych na świecie firm świadczących usługi, które pomagają m.in. właścicielom stron internetowych i serwisów w walce z atakami DDoS, zapowiedziała, że natychmiastowo zrywa współpracę z kontrowersyjnym portalem 8chan. Jest to następstwo zakończonej wieloma zgonami strzelaniny, wywołanej w ten weekend przez nacjonalistę w El Paso w Teksasie. Właściciele strony 8chan zostali poinformowani, że Cloudflare oficjalnie zaprzestanie świadczenia im usług o dziś o północy czasu pacyficznego. Nie jest póki co wiadome, czy administracja portalu znalazła nową usługę zapewniającą podobny pakiet zabezpieczeń w zastępstwie za Cloudflare.

Zamachowiec z El Paso wrzucił na 8chan swój manifest, a wcześniej był namawiany przez tamtejszą społeczność do popełnienia masowej zbrodni.

"Podczas gdy usunięcie 8chan z naszej sieci zdjęło z nas ten ciężar, nic nie wyjaśnia, dlaczego nienawistne strony mają się tak świetnie w sieci" - napisał Matthew Prince, współzałożyciel i CEO Cloudflare na swoim blogu niedzielnej nocy. "(...) To nie wyjaśnia czemu część populacji czuje się tak rozczarowana, że zwracają się w kierunku nienawiści. Podejmując takie działania rozwiązaliśmy nasz własny problem, ale nie rozwiązaliśmy problemu internetu" - kontynuował Prince. Fredrick Brennan, założyciel 8chan podziękował Cloudflare za odcięcie od swoich usług, twierdząc, że "wreszcie ten koszmar się skończy".

Sobotnia strzelanina w El Paso, gdzie zginęło 20 osób, a co najmniej drugie tyle odniosło obrażenia, to trzecia masowa strzelanina powiązana zarówno z 8chan jak i nacjonalistami w tym roku. Pierwsza z nich wydarzyła się w Christchurch w Nowej Zelandii, sprawiając, że 8chan znalazło się ponownie pod ostrzałem krytyki, ale ówcześnie Cloudflare odmówiło zaprzestania świadczenia usług.  Cloudflare wyrzuciło już wcześniej inne nienawistne strony ze swojej sieci jak choćby portal Daily Stormer, który zaprzeczał Holokaustowi, szerzył ideologie neonazistowskie i wychwalał białą supremację. Konkurencja Cloudflare szybko jednak zaoferowała swoje alternatywne usługi i strona jest nadal dostępna. "Niestety dzisiejsze działania nie naprawią nienawiści w Internecie" - napisał Prince - "Niemal na pewno nawet nie usunie to 8chan z internetu. Ale to co robimy jest właściwe".