CMF Phone 1 oficjalnie. "Najlepszy telefon, na jaki każdy może sobie pozwolić"

Podczas dzisiejszego wydarzenia firmy Nothing wprowadzony został smartfon CMF Phone 1. Z założenia ma on być przystępny cenowo.

Firma Nothing może być kojarzona głównie z charakterystycznego wyglądu swoich produktów. Ciężko nie zgodzić się z tym, że Nothing Phone'y ciężko jest pomylić z jakimikolwiek innymi smartfonami. Zamiast oferować tylko unikatowo wyglądający sprzęt Nothing postanowiło rozkręcić również serię budżetowych urządzeń pod marką CMF by Nothing. Początkowo w ofercie CMF dostępne były tylko słuchawki, ładowarka i smartwatche. Teraz dołączył do nich pierwszy smartfon sygnowany marką CMF.

Za podstawową wersję, czyli taką ze 128 GB pamięci trzeba zapłacić w regularnej cenie 999 złotych.

Producent określa model CMF Phone 1 jako "najlepszy telefon, na jaki każdy może sobie pozwolić". Czy rzeczywiście tak jest? Zacznijmy może więc od ceny. Za podstawową wersję, czyli taką ze 128 GB pamięci trzeba zapłacić w regularnej cenie 999 złotych. A co otrzymujemy w zamian za tego tysiaka? No okazuje, że całkiem sporo. Sercem CMF Phone 1 został chip MediaTek Dimensity 7300 5G. Niezależnie od wersji pamięciowej (128 GB lub 256 GB) smartfon posiada 8 GB RAM. Miłym zaskoczeniem jest to, że Nothing pozwala na rozszerzenie pamięci na dane aż do 2 TB.

Jeśli chodzi o wyświetlacz to i tutaj jest naprawdę nieźle. Ekran ma 6,67 cali i bazuje na matrycy Super AMOLED LTPS odświeżanej z częstotliwością 120 Hz (adaptacyjnie). Rozdzielczość to natomiast 1080 x 2400 pikseli co daje nam zagęszczenie wynoszące 395 ppi. Warto jeszcze dodać, że szczytowa jasność tego wyświetlacza to 2000 nitów. CMF Phone 1 może pochwalić się też stopniem ochrony IP52, obsługą Dual SIM oraz 5G. Jest również Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.3.

Przechodząc do możliwości fotograficznych, główny obiektyw ma 50 MP i przysłonę f/1.8. Jest też czujnik portretowy. Z przodu odnajdziemy natomiast aparat do selfie o rozdzielczości 16 MP. CMF Phone 1 pozwala na nagrywanie wideo w 4K przy 30 FPS i w 1080p przy 30 lub 60 klatkach na sekundę. Nie zabrakło też slow motion w 120 FPS oraz trybu nocnego w 1080p przy 30 klatkach.

Za zasilanie pierwszego smartfona CMF odpowiada bateria 5000 mAh, którą naładujemy z mocą do 33 W. Smartfonem podładujemy też inne urządzenie zwrotnie (po kablu) z mocą maksymalnie 5 W. Oczywiście w tej cenie chyba nikt nie spodziewał się ładowania bezprzewodowego. Warto również wspomnieć o czytniku linii papilarnych, ponieważ ten został umieszczony pod ekranem. Mówimy rzecz jasna o rozwiązaniu optycznym.

Jest jednak pewien minus. I to w dzisiejszych czasach dosyć spory. CMF Phone 1 nie posiada chipu NFC. Nie zapłacimy nim zatem zbliżeniowo. CMF Phone 1 przychodzi w komplecie z przewodem USB-C do USB-C oraz nałożoną już ochroną ekranu (zapewne folia, choć to nie zostało podane).

Po wyjęciu z pudełka tytułowy smartfon będzie działał pod kontrolą Androida 14 z autorską nakładką Nothing OS 2.6. Producent dał w tej kwestii bardzo ważną obietnicę. CMF Phone 1 ma otrzymywać duże aktualizacje Androida przez 2 lata, a przez 3 lata będzie dostawał uaktualnienia zabezpieczeń. 

Jest też dobra informacja dla osób lubiących gadżety i wszelkiego rodzaju bajery. Nothing przygotowało w pewnym sensie swój odpowiednik akcesoriów Mag Safe. Plecki modelu CMF Phone 1 można samodzielnie odkręcić i podmienić na inne (w innym kolorze) lub zamontować akcesorium jak kieszonka na karty czy specjalna noga pozwalająca ustawić smartfon w wygodnej pozycji do oglądania filmów. Nothing przewidziało w tym celu mały śrubokręt, który swoją drogą był wysyłany do gości zaproszonych na premierę.