W Naughty Dog nie dzieje się dobrze. Studio deweloperskie zwolniło część załogi i chociaż redukcja etatów objęła kontraktowych pracowników, a trzon został zachowany, to jednak całość nie pozostała bez wpływu na projekty ojców m.in. serii Uncharted. Początkowo mówiono, że gra wieloosobowa w uniwersum The Last of Us trafiła do zamrażarki, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że powędrowała do kosza.
The Last of Us Multiplayer miał trafić do kosza
Naughty Dog od pewnego czasu rozwijał projekt The Last of Us Multiplayer i ciężko wyrokować czy odniósłby sukces, lecz patrząc na mizerne zainteresowanie trybem wieloosobowym w Uncharted mógłby mieć z tym problem. Obie marki są nastawione na bardzo dobre kampanie fabularne, a nie sieciowe potyczki od tego są przecież inne produkcje. Najwidoczniej nie był to istotny dla Naughty Dog tytuł, bo początkowo wskazywano, że prace nad nim zostały wstrzymane, z kolei teraz mówi się, że go anulowano kosztem trzeciej części The Last of Us.
Naughty Dog podobno anulowało projekt wieloosobowego The Last of Us i woli skupić się na trzeciej części.
Redukcja etatów w studiu z pewnością negatywnie odbiła się na projektach firmy. Jednym z nich ma być multiplayer do The Last of Us, aczkolwiek pomysły oraz sieciowe rozwiązania nie przepadną, bo zespół odpowiedzialny za sieciowy wariant współpracuje przy The Last of Us Part 3 i w nim próbuje znaleźć zastosowanie dla swoich pomysłów. Jeżeli jest to prawda, wówczas multiplayer będzie dodany do trzeciej odsłony serii.
Anulowanie projektu w obliczu zwolnień w Naughty Dog
Jak donosi źródło tej wiadomości The Tipster, deweloperzy zrezygnowali z sieciowego The Last of Us w obawie, iż poziom gry zaszkodzi wizerunkowi studia. Warto wspomnieć, że plotka ta pojawiła się po wiadomości o odejściu głównego projektanta monetyzacji pracującego nad projektem oraz po doniesieniach o zwolnieniu kilkudziesięciu programistów w Naughty Dog.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Co dalej z multiplayerem The Last of Us? Nie mamy dobrych wieści